Rozmowa na temat festiwalu organizacji pozarząodwych w Legnicy

Jędrzej Rams: Pro Legnica Towarzystwo Miłośników Legnicy zaprasza nas wszystkich na FLOP. Co to jest?
Agnieszka Pacanowska-Cholewińska: FLOP to skrót od Festiwalu Legnickich Organizacji Pozarządowych. Z dumą mogę powiedzieć, że jest to już 13. odsłona festiwalu. A odbędzie się on w najbliższą sobotę tj. 4 listopada w Galerii Piastów.

Dlaczego Legnica potrzebuje takiego festiwalu?
Ponieważ jest on dobrą okazją do spotkania i pokazania się organizacji pozarządowych, które na co dzień działają na rzecz społeczeństwa Legnicy a więc całego naszego miasta. Uważamy, że warto jest, aby takie organizacje mogły siebie wesprzeć i zaprezentować. Jestem pewna, że jest to ważne święto takich organizacji. A skoro organizacji, to przede wszystkim osób, które są zaangażowane w to, żeby w Legnicy dużo się działo. FLOP jest też momentem w życiu naszego miasta, w którym organizacje mogą pokazać innym swoją propozycję. Bardzo często są to organizacje, które zajmują się człowiekiem. Zarówno jego pasjami jak i jego problemami.

Pani działa w organizacji pozarządowej. Co daje takie zaangażowanie?
Wydaje mi się, że w „grupie siła”, więc jeżeli będziemy współpracować w ramach pewnej grupy, może nawet organizacji, więcej będziemy mogli zdziałać dla naszej pasji, naszej potrzeby, łatwiej rozwiążemy nasze problemy, łatwiej pomożemy innym.
Działając w grupie łatwiej nawiązuje się kontakty, zdobywa wiedzę, pieniądze na działanie. Legalnie działająca organizacja jest wiarygodną grupą do współpracy z samorządem. Wiele można zdziałać samemu, ale w grupie można więcej, szybciej i sprawniej.

Na 100 tys. mieszkańców Legnicy, zarejestrowanych jest około 200 organizacji pozarządowych, z czego tylko połowa realnie funkcjonuje. A na spotkaniu z przedstawicielami miasta sprzed miesiąca przyszli przedstawiciele zaledwie 30 z nich…
Działalność w organizacji pozarządowej jest najczęściej taką dodatkową pracą. Pracą w znaczeniu zajęcia, ponieważ prawie wszyscy w naszych organizacjach działamy za darmo. A na tę działalność potrzeba zarówno czasu (który jest wręcz bezcenny) jak i często – pieniędzy. Myślę, że sam brak czasu wielu pozarządowców mógł być przyczyną niskiej frekwencji na spotkaniu z przedstawicielami miasta. Niemniej u nas na festiwalu na tę chwilę mamy zgłoszonych ponad 20 organizacji, a do końca zapisów jeszcze trochę czasu zostało.
Kiedy rozmawiamy o ilości organizacji i ich działalności, myślę sobie, że trzeba podkreślać że mimo wszystko jest bardzo wielu społeczników wśród nad. Oni działają, robią na ile mają możliwości, często przeznaczając na działanie swoje prywatne pieniądze i czas. FLOP jest więc również dla nich, aby ich wspierać, promować.

Jakie organizacje pojawią się na festiwalu?
Przeróżne. Naprawdę. Bo będą miłośnicy historii, organizacje dla seniorów, młodzieży, sportowe ale także takie, które działają na rzecz dzieci z zespołem Downa czy osób niepełnosprawnych. Wspieramy wszystkie organizacje. One są bardzo ważne, bo funkcjonują w naszym społeczeństwie a więc wśród naszych bliskich, rodzin. A być może mamy kogoś dotkniętego jakąś chorobą czy przeżywającego jakąś życiową trudność. Takie organizacje mogą pomóc.
Samo Towarzystwo Miłośników Legnicy od lat organizuje comiesięczne targi staroci. Teraz kończymy projekt Miedziana jesień, konkurs plastyczny, konkurs fotograficzny, konkurs poetycki. Mocno działamy na rzecz kultury i pokazania bardzo wielu ludzkich talentów, które są gdzieś tam poukrywane w naszych domach.

Więcej o Festiwalu można znaleźć na stronach Towarzystwa Miłośników Legnicy: LINK