Przed tym spotkaniem zarówno Stilonowi jak i Miedzi II wystarczył jakikolwiek remis. Oba zespoły dzięki takiemu wynikowi utrzymywały się w III lidze. Jak pokazało boisko nikogo taki scenariusz jednak nie interesował. Stilon już w 17 minucie po mocnym uderzeniu Zakrzewskiego wyszedł na prowadzenie. Na domiar złego minutę później ten sam zawodnik pokonał Szpaderskiego uderzeniem głową. Stilon mimo prowadzenia nie rezygnował z ataków. W 26 minucie Zakrzewski miał szansę na skompletowanie hattricka, ale pomylił się w sytuacji sam na sam. Miedź przed przerwą straciła jeszcze jednego gola. W 36 minucie gry Bartolewski z najbliższej odległości pokonał bramkarza Miedzi.
Do przerwy 3:0 dla Stilonu i sytuacja legniczan nie był zbyt wesoła. Trzeba było zdobyć trzy gole lub liczyć na innych. Miedzi mógł pomóc w tym dniu Falubaz Zielona Góra i Gwarek Tarnowskie Góry. Miedź w drugiej odsłonie zaczęła dominować. Gospodarzom puszczały nerwy stad legniczanie wykonywali kilka rzutów wolnych, po których gorąco było pod bramką Stilonu. Mimo to bramka nie chciała paść. Dopiero w doliczonym czasie gry Karol Gardzielewicz huknął jak z armaty z rzutu wolnego i piłka wyszła na rzut różny. Po dośrodkowaniu w pole karne Fryderyk Stasiak zdobył honorowego gola uderzeniem głową.
Na szczęście dla Miedzi II, Gwarek Tarnowskie Góry pokonał Górnika II Zabrze 2:0 i dzięki temu Miedź mogła odetchnąć z ulgą utrzymując się w III lidze.
MECZ Z PERSPEKTYWY PSA. Wizyta psów z Fundacji Labrador
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?