Legniczanie świetnie rozpoczęli to spotkanie i przeważali od pierwszych minut. Nie widać było nawet tego, że defensywa Legniczan była mocno połatana przez piłkarzy, którzy już dawno wychodzili w pierwszym składzie (czytaj Mariusz Mowlik). O nim jeszcze za chwilę.
Mimo kilku okazji do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis. Niestety na drugą połowę Miedź wyszła już bez Zasady, któremu odnowiła się kontuzja.
Szczęście w końcu uśmiechnęło się do legniczan. W 49. minucie po sporym zamieszanie w polu karnym bramkę głowa zdobył wspomniany Mowlik. Było 1:0 dla Miedzi.
Goście z każdą minutą przejmowali inicjatywę, aż w końcu dopięli swego. Surdykowski w 64. minucie wykorzystał błąd defensywy Miedzi i wyrównał. Miedź kończyła w dziesiątkę. Czerwoną kartkę w 75 minucie zobaczył Mariusz Mowlik. Należy go jednak usprawiedliwić, bowiem gdyby nie jego faul taktyczny, jeden z piłkarzy Arki stanąłby oko w oko z Aleksandrem Ptakiem i zapewne dał gdynianom prowadzenie.
Ostatecznie mecz zakończył się remisem 1:1.
Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?