Remis Miedzi oznacza dla podopiecznych Rafała Ulatowskiego kolejny punkt w ligowej tabeli. To jednak o dwa oczka mniej niż oczekiwali kibice.
Remis Miedzi - kto mógł wygrać?
Sandecja w tym sezonie nie strzeliła jeszcze ani jednej bramki i trudno sobie było wyobrazić lepszego przeciwnika, z którym Miedź Legnica mogła odnieść pierwsze ligowe zwycięstwo w tym sezonie. Remis Miedzi chyba nikogo jednak nie zadowala.
Początek meczu rzeczywiście należał do legniczan, którzy jednak przewagi nie potrafili potwierdzić bramką. W dwudziestej minucie przed bramką Sandecji piłkę stracił Szczepański, przejął ją Fedyna i od razu zdecydował się na strzał. Piłka przeszła jednak obok prawego słupka Cabaja.
Goście starali się odpowiedzieć, jednak to nadal gra Miedzi wyglądała składniej. W 30 minucie uderzał Zakrzewski, ale jeden z obrońców gospodarzy wybił piłkę z linii. Pieć minuut później Zakrzewski umieścił nawet piłkę w siatce ... ale z pozycji spalonej. Remis Miedzi utrzymał się do przerwy.
W drugiej połowie groźniejsze akcje przeprowadzali gospodarze i wydawać się mogło, że to oni są bliżej zwycięstwa. Ostatecznie Miedź mogła wydrzeć przeciwnikom komplet punktów tuż przed końcem meczu, ale Uderzenie Garucha, a później dobitkę Grzegorzewskiego obronił Cabaj i remis Miedzi stał się faktem.
Remis Miedzi - zapis relacji z Nowego Sącza - KLIKNIJ
W pierwszej kolejce nowo-sądeczanie przegrali z Okocimskim Brzesko 0:2, w drugiej doznali porażki w Katowicach z GKS 0:2.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?