Referendum w Legnickim Polu już 12 lipca

Referendum w Legnickim Polu już 12 lipca

Głosować będzie można w sześciu lokalach na terenie gminy Legnickie Pole w godzinach 7-21.

Inwestycja od ubiegłego roku budzi wielkie emocje wśród mieszkańców, którzy mówią wprost, że będzie to spalarnia i nie kryją swoich obaw.

Gminie inwestor gwarantowałby systematyczne zastrzyki gotówki, wynikające z podatków, rocznie nawet 10 mln zł.

- Uważam, że jako przedstawiciel wybrany przez mieszkańców gminy nie mogę bez ich zgody realizować przedsięwzięć, których sobie nie życzą. Jeśli tylko nasi mieszkańcy wyrażą sprzeciw dla tej inwestycji, będę zachęcał radnych do pochylenia się nad zmianą funkcji w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego dla tych terenów - przekonywał wójt gminy Legnickie Pole Henryk Babuśka.

Zakład miałby powstać w Nowej Wsi Legnickiej, tuż przy autostradzie A4, nieopodal firm działających w Legnickiej Specjalnej Strefie Ekonomicznej. Na lokalizację w tym miejscu takiej inwestycji pozwala aktualny plan zagospodarowania przestrzennego.
- To nie będzie żadna spalarnia, tylko zakład wytwarzający energię elektryczną i cieplną z odpadów utylizowanych plazmowo.

To najnowocześniejsza technologia. Takich zakładów na świecie jest dziś zaledwie siedemdziesiąt, najbliższy znajduje się w Wielkiej Brytanii - zapewniał podczas spotkań z mieszkańcami Bogdan Seredyński z wrocławskiej Korporacji Plasma Power, która jest inwestorem.

Technologia, która ma być zastosowana pod Legnicą, polega na bombardowaniu odpadów strumieniem gorącej plazmy o temperaturze od 5 do 70 tys. stopni C. Produktem finalnym jest energia elektryczna i cieplna, gaz syntetyczny, stopy metali i przypominająca skały wulkaniczne substancja zwana vitrytem.

Referendum w Legnickim Polu już 12 lipca