Ina Benita (ur. 1912 r.) była jedną z największych gwiazd kinematografii II Rzeczpospolitej, ikoną seksu lat 30. Do niedawna jej życiorys urywał się w czasie powstania warszawskiego. Sądzono, że aktorka zginęła w kanałach w czasie ewakuacji ze Starego Miasta do Śródmieścia. Tymczasem od jesieni 2018 r. zaczęły pojawiać się publikacje, które wykazywały, że kobieta jednak przeżyła wojnę i rozpoczęła nowe życie na Zachodzie. O pierwszych wynikach śledztwa Marka Telera, autor serwisu Histmag.org, w sprawie powojennych losów Benity informowaliśmy w tekście z początków stycznia 2019 r. (TUTAJ). Tymczasem kolejne miesiące przyniosły nowe przełomowe ustalenia. Z panem Telerem skontaktowali się potomkowie artystki, żyjący w Stanach Zjednoczonych. Z ich relacji znamy już całość powojennego życiorysu niegdysiejszej celebrytki.
Lazurowe Wybrzeże
W materiale publikowanym przez nas kwartał temu, trop artystki urywał się w 1946 r. Wówczas Ina Benita (oficjalnie nazywała się Ina Pasch) postanowiła opuścić z synkiem Teddym (Tadeuszem) miasteczko Rhumspringe w Dolnej Saksonii. Miejsce to kojarzyło się jej z tragicznie zakończoną próbą ułożenia sobie życia na nowo. Z rąk bandy robotników ze Wschodu zginął jej trzeci mąż Hans Georg Pasch. Teraz wiemy, że po tych traumatycznych wydarzeniach kobieta wyjechała do Francji, kraju, w którym w latach 20. ukończyła przyklasztorną szkołę dla dziewcząt.
Tam osiadła na Lazurowym Wybrzeżu. Mieszkała kolejno w Nicei i Cannes. Zarabiała jako tancerka i śpiewaczka w różnych lokalach. Niestety dorywcze prace nie zapewniały jej dochodów, dzięki którym mogłaby zapewnić godne życie sobie i synkowi. Dlatego też w końcu 1949 r. aktorka podjęła dramatyczną decyzję - oddała małego Tadeusza do szkoły przyklasztornej prowadzonej przez zakonnice. Chłopiec przebywał tam następne trzy lata.
Amerykańskie życie
Gdzieś w tym okresie Ina Benita poznała przystojnego Amerykanina Lloyda Frasera Scuddera, pracownika cywilnego United States Air Force. Był od niej pięć lat młodszy. Zakochali się w sobie z wzajemnością. Owocem ich namiętnego związku był urodzony 25 lipca 1950 r. w Nicei syn, John Charles.
Ina Benita z synami Johnem i Thaddeusem we Francji (1952 r.)
W 1953 r. Ina Benita przeprowadziła się, już z dwoma synami, kolejno do Algieru, a potem do Casablanki. Właśnie w Maroku, w kwietniu 1954 r., wzięła ślub z Lloydem Scudderem. I po raz kolejny rozpoczęła nowe życie, jakoi Ina Scudder. Po wyjeździe z Francji dawna gwiazda definitywnie porzuciła prace na scenie i spełniała się jako pani domu, pielęgnując męża i dwóch synów, Johna i Thaddeusa (tak teraz nazywał się jej pierworodny).
Pod koniec 1959 r. król Muhammad V zażądał od USA wycofania wojsk z Maroka. Lloyd Scudder musiał wracać za pracą do Stanów Zjednoczonych. Cała rodzina przeniosła się do USA w czerwcu 1960 r.
Przez pierwsze dwa lata Scudderowie bardzo często się przeprowadzali. Wreszcie osiedli na stałe w miasteczku Middletown w stanie Pennsylwania. Niestety wówczas na Inę Benitę spadły kolejne ciosy. Jej mąż zachorował na nowotwór i zmarł w czerwcu 1964 r. w wieku zaledwie 47 lat.
Śmierć męża zmusiła byłą aktorkę do podjęcia pracy. Została sprzątaczką w jednym z moteli w Middletown. W wolnych chwilach malowała i zajmowała się wnukami, dziećmi Thaddeusa.
Do końca życia Ina Scudder konsekwentnie milczała na temat swojej przedwojennej kariery aktorskiej. Nie ujawniła przeszłości żadnemu z potomków.
Dawna aktorka całe życie paliła papierosy. To walnie przyczyniło się do zrujnowania jej zdrowia. Zachorowała na raka płuc. Zmarła we wrześniu 1984 r. w wieku 72 lat. Jest pochowana na cmentarzu w Middletown.
CZYTAJ TAKŻE: "Ksiuty w olejandrach", prostytutki i przekręty. Ciemna strona przedwojennej Warszawy we wspomnieniach taksówkarza
Ruiny, groby, okopy, wraki. Zdjęcia Warszawy zaraz po wejściu Niemców w 1939 r. Unikatowe fotografie
echodnia Drugi dzień na planie Ojca Mateusza
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?