Inicjatorem protestu był Paweł Frost, były legnicki radny. – Nie każdy ma możliwość pojechać do Warszawy i pokazać swój sprzeciw, stąd, nasza lokalna akacja – mówił Radny.
W Proteście wzięło udział około 30 osób. Obok zwykłych legniczan pojawiła się m.in. posłanka Elżbieta Stępień. – Nie może być tak, że są pieniądze na ojca Rydzyka, na Telewizję Publiczną, a brakuje ich na niepełnosprawnych. Zawsze wspieraliśmy niepełnosprawnych i dalej tak będzie – mówiła reprezentantka Klubu Parlamentarnego Platforma Obywatelska - Koalicja Obywatelska.
Protestowali w Warszawie
- Najchętniej wrócilibyśmy do Sejmu. Tylko wtedy rząd dostrzega nasze problemy - mówiła w Warszawie Iwona Hartwich, jedna z liderek protestu, która protestowała podczas strajku niepełnosprawnych na korytarzach sejmowych.
Premier Mateusz Morawiecki ogłosił w minioną niedzielę, podczas finałowej konwencji Prawa i Sprawiedliwości w Krakowie, że rząd wypłaci 500 złotych miesięcznie każdej osobie z orzeczeniem o całkowitej niepełnosprawności, powyżej 18 roku życia. Protestujących to nie przekonuje.
- Te pieniądze to nie może być dodatek socjalny dla osób niepełnosprawnych. One muszą być włączone w rentę socjalną - mówi Iwona Hartwich.
Tak wyglądał legnicki protest
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?