Pożar domu w Mszanie. 54-letni mężczyzna trafił do szpitala. Ogień najprawdopodobniej podłożył podpalacz. Sprawę bada prokuratura
Jedenaście zastępów straży pożarnej, Zespół Ratownictwa Medycznego oraz policję zadysponowano do pożaru domu jednorodzinnego, do którego doszło w środę, 6 kwietnia wieczorem, około godziny 23:07 w Mszanie przy ul. Skrzyszowskiej.
Jak wynikało ze zgłoszenia, ogniem objęte było piętro budynku. Gdy na miejsce dotarli strażacy, pożar był silnie rozwinięty, płomienie zdążyły się już przedostać na dach.
- Podjęte zostały działania gaśnicze. Strażacy udzielali także pomocy poszkodowanemu mężczyźnie - relacjonuje oficer dyżurny KP PSP w Wodzisławiu Śląskim, dodając, że po ugaszeniu ognia, budynek oddymiono oraz przewietrzono, jak również wykonano w nim pomiary pod kątem obecności tlenku węgla.
W momencie wybuchu pożaru w domu przebywało w sumie pięć osób. Cztery z nich - przebywające na parterze domu - zdążyły się ewakuować jeszcze przed przyjazdem służb. Wewnątrz, na pierwszym piętrze pozostał natomiast 54-latek. Mężczyzna został poszkodowany. Karetką pogotowia przewieziono go do szpitala.
Straty w pożarze oszacowano na 150 tysięcy złotych. Wszystko wskazuje na to, że ogień został podłożony przez podpalacza. To on miał zresztą poinformować o pożarze domu, w którym według jego zgłoszenia przebywały dwie osoby. Sprawę pod nadzorem Prokuratury Rejonowej bada obecnie wodzisławska policja.
Jak informuje st. asp. Małgorzata Koniarska, oficer prasowa KPP w Wodzisławiu Śląskim pod uwagę brane są różne scenariusze. Analizowany jest również telefon o pożarze, który od rzekomego podpalacza odebrały służby.
Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?