Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Powrót Czyngis Chana w Legnickim Polu

Redakcja
W sobotę w Legnickim Polu rozpocznie impreza "Powrót Czyngis Chana". Są to Międzynarodowe Zawody Łucznictwa Konnego.

- Wystartuje 22 łuczników, w tym pięć osób z zagranicy - mówi Mateusz Gieryn, jeden z organizatorów.

Oprócz Polaków w tych ekstremalnie trudnych zawodach wystąpią łucznicy z Niemiec i Słowacji. Uczestnicy muszą jednocześnie ujeżdżać konia i strzelać z łuku.
Zawody odbywać się będą na terenach zielonych przy ulicy Księżnej Anny - popularnej Alei Lip w Legnickim Polu.

- Zawodnicy będą rywalizować w czterech konkurencjach: jazda węgierska, kabak, jazda koreańska, oraz wyjątkowo w konkurencji Czyngis Chana, gdzie będą musieli popisać się umiejętnościami władania bronią białą - wyjaśnia Mateusz Gieryn.

Jak wygląda jeden przykładowy przejazd? Łucznik musi przejechać na koniu, sterując nim tylko nogami, około 150 metrów i trafić z łuku do pięciu celów.
To jednak nie koniec atrakcji, jakie będą na wszystkich czekały w weekend w Legnickim Polu.

- Te zmagania są oficjalną eliminacją do mistrzostw Polski. Przyjęło się jednak, że zawodnicy występują w strojach z danej epoki. Oczywiście to nie jest wymóg, a jedynie tradycja. To tylko nadaje koloryt zmaganiom i wprowadza wyjątkowy klimat - zapewnia Mateusz Gieryn.

Całość rozpocznie się o godzinie 10 "konkurencją węgierską".

Konkurencja rozgrywana jest na prostym torze o długości 90m, który jest podzielony na trzy równe odcinki. Znajdują się na nim trzy tarcze, w które należy trafić, strzelając w przód lub w tył, z odpowiedniej odległości: 35 i 9 metrów.

Zawody główne to jedynie część z proponowanych atrakcji, jakie będą czekać na gości, którzy odwiedzą Legnickie Pole. - W przerwach między zawodami prowadzone będą pokazy kaskaderskiej jazdy konnej, które są nie mniej emocjonujące niż same zmagania - zapewniają organizatorzy. Na miejscu stoi też scena, na której, gdy będzie już zapadał zmrok, zaprezentują się lokalne zespoły muzyczne.
Na imprezę czekają nie tylko mieszkańcy Legnickiego Pola.

- Konie to moja pasja i nie przepuszczę okazji, żeby to zobaczyć. Na miejscu pojawię się już zapewne w sobotę rano. Mam tylko nadzieję, że pogoda dopisze, bo o poziom zarówno samych konkurencji, jak i zawodników nie muszę się martwić. Widziałem kiedyś podobne zawody w Czechach i tam cieszyły się one gigantycznym zainteresowaniem - mówi Wojciech Piskroń z Legnicy.

Finał imprezy zaplanowano na niedzielę. W ten dzień zawodnicy rozpoczną zmagania od konkurencji koreańskiej, a zakończą konkurencją Czyngis Chana i wręczeniem nagród dla najlepszych.

Legnickie Pole znane jest z podobnych imprez historycznych. Henrykalia, które odbyły się w czerwcu, również nawiązują do czasów Czyngis Chana.
Wstęp na wszystkie imprezy jest wolny. Mateusz Różański

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Rolnicy zapowiadają kolejne protesty, w nowej formie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto