Spis treści
Służby z Wrocławia i Legnicy wspierają przeszukiwania na stawie Warszawianka w Świebodzicach - nurkowie sonary 10 i 11 sierpnia
Policja oraz Państwowa Straż Pożarna nie zaprzestają poszukiwań prowadzonych na terenie Świebodzic i innych części powiatu świdnickiego na Dolnym Śląsku. 8 sierpnia wieczorem mógł tam utonąć mężczyzna, do dziś osoby tej nie znaleziono.
- Dzisiaj kolejny raz wznowiliśmy działania poszukiwawcze w stawie Warszawianka w Świebodzicach. Prace rozpoczęto około godz. 9, o 10 na miejscu zjawili się nurkowie ze Specjalistycznej Grupy Ratownictwa Wodno-Nurkowego z Legnicy - mówi Michał Rzepecki z wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji ze Świdnicy.
Jak zaznacza, wczoraj, czyli 10 sierpnia prace przy stawie w okolicy ul. Wolności i Świdnickiej w Świebodzicach trwały również od rana i zakończyły się późnym popołudniem.
- Brali w nich udział policjanci z Komisariatu Wodnego z Wrocławia, WOPR z Wrocławia ze sprzętem nurkowym, sonarem oraz łodzią motorową oraz trzema osobami z uprawnieniami nurków, a także strażacy z Państwowej Straży Pożarnej ze Świebodzic w sile jednego zastępu i dwa zastępy KMP PSP Wrocław oraz grupa sonarowa - wylicza Rzepecki.
Działania każdorazowo zabezpieczają policjanci ze Świebodzic.
Więcej o tym zbiorniku
Policja zna tożsamość mężczyzny, który mógł utonąć w stawie, jednak nie ujawnia szczegółów.
- To mieszkaniec powiatu świdnickiego, znane są nam jego personalia i miejsce zamieszkania. Takie informacje przekazała osoba zgłaszająca zdarzenie nad stawem 8 sierpnia - zaznacza nasz rozmówca i dodaje, że obecnie służby tej informacji nie ujawniają, jako że oficjalnie zaginięcie mężczyzny nie zostało zgłoszone.
Policja prowadzi zatem inne czynności wyjaśniające również na lądzie.
O pierwszych dniach poszukiwań pisaliśmy również
Dwa pierwsze dni poszukiwań 8 i 9 sierpnia nie przyniosły rezultatu
Od wtorku, 8 sierpnia trwają poszukiwania na terenie Świebodzic, gdzie do stawu między obecnymi ulicami Świdnicką, Wolności i Kolejową w Świebodzicach miał wpaść mężczyzna.
- O godz. 22.03 otrzymaliśmy zgłoszenie, że w stawie Warszawianka może topić się mężczyzna. Jego znajomy, którego zastaliśmy nad stawem był przemoczony i zziębnięty. Udzieliliśmy mu kwalifikowanej pierwszej pomocy - informował Łukasz Grzelak, zastępca Komendanta Powiatowego Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
Znajomy zaginionego zrelacjonował zdarzenie, miał też próbować ratować mieszkańca powiatu świdnickiego. Niestety, nie zdołał go wyciągnąć z wody, ani udzielić mu pomocy. Od chwili upadku do wody mężczyzny poszykują służby z całego Dolnego Śląska.
Pierwszego dnia mężczyzny szukało sześć zastępów strażackich, działania kontynuowano we środę 9 sierpnia.
- 9 sierpnia na polecenie Policji wznowiono działania poszukiwawcze. Na miejscu działania prowadziły 4 zastępy, udział brała również specjalistyczna grupa SGRW-N z Legnicy. Działania prowadzono z użyciem sonaru, pod wodą pracował nurek PSP - relacjonują strażacy z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Świdnicy.
Trzy dni ich starań, jak również równolegle prowadzone działania policji nie przyniosły efektu. Dziś czwarty dzień akcji.
Poszukiwania w zbiorniku Warszawianka w Świebodzicach pod Wa...
Staw Warszawianka - MAPA
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?