Pościg w Legnicy zakończył się... w rowie
Mężczyzna z osobowego hyundaia uciekał kilka kilometrów, stwarzając swoją brawurową jazdą zagrożenie dla innych uczestników ruchu drogowego oraz pasażera siedzącego w tym pojeździe. W Strachowicach stracił panowanie nad autem i wylądował w rowie. Dalej, wspólnie z pasażerem, kontynuowali ucieczkę... pieszo.
Chwilę później obaj mężczyźni byli już w rękach policjantów.
Co ciekawe to nie był jedyny pościg w naszym regionie tego dnia. Do drugiego pościgu doszło o godzinie 23:30 w Prochowicach, kiedy policjanci legnickiej drogówki postanowili zatrzymać do kontroli drogowej kierującego motorowerem. Kierowca w żaden sposób nie reagował na polecenia do zatrzymania się oraz na sygnały radiowozu, wręcz przeciwnie zaczął przyspieszać i uciekać. Policjanci automatycznie podjęli pościg za pojazdem. Po kilku przejechanych kilometrach mężczyzna wjechał w wąską uliczkę, co uniemożliwiło policjantom kontynuowanie pościgu radiowozem.
Funkcjonariusze jednak nie odpuścili uciekinierowi, objechali tą drogę i pieszo udali się w kierunku wyjazdu z tej drogi. Mężczyzna wyjechał wprost na nich, gdzie został skutecznie obezwładniony i zatrzymany. Kierującego z uwagi na nieracjonalne zachowanie poddano badaniu narkotesterem, który wykazał, że 39-latek jest pod wpływem narkotyków z grupy amfetaminy i metaamfetamina.
Ponadto kierujący nie miał przy sobie żadnych dokumentów wymaganych podczas kontroli drogowej. Zapytany przez policjantów dlaczego uciekał, mężczyzna odpowiedział, że chciał się z nimi zabawić i postanowił sobie, że nie będzie zatrzymywał się do kontroli drogowej.
Zatrzymanym kierującym grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności i zakaz prowadzenia pojazdów do 15 lat. Natomiast pasażerowi za znieważanie funkcjonariuszy pełniących obowiązki służbowe grozi kara do roku pozbawienia wolności.
Pościg w Legnicy zakończył się... w rowie
Wybory samorządowe 2024 - II tura
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?