- Chcemy, by odpowiednio zakonserwowany i wyeksponowany stanowił atrakcję miasta - deklaruje Piotr Lewandowski, prawnik, współtwórca muzeum. List w tej sprawie kilka dni temu przesłał do ratusza.
O czołgu piszemy od dwóch miesięcy. Według relacji świadków od ponad 60 lat spoczywa zakopany na terenie byłych koszar. Agencja Mienia Wojskowego po wstępnym rozpoznaniu sytuacji przygotowuje się do jego poszukiwań. Ale zdecydowała, że wrak zostanie przekazany Muzeum Broni Pancernej w Poznaniu.
Tadeusz Krzakowski, prezydent Legnicy, jest zdumiony i zaniepokojony taką decyzją. - Jako związany z historią miasta zabytek czołg musi zostać w Legnicy. Dla prezydenta to absolutna oczywistość - mówi Arkadiusz Rodak, rzecznik prezydenta. Dodaje, że urząd dołoży wszelkich starań, aby nie dopuścić do wywiezienia cennego obiektu.
Legnicki konserwator zabytków Zdzisław Kurzeja uważa, że póki wrak tkwi w ziemi, dyskusja przypomina dzielenie skóry na niedźwiedziu.
- Jeden dzień krwistej pracy i będzie wykopany - zapowiada Piotr Lewandowski.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?