Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Polsce przydałaby się jedna elektrownia atomowa

Paweł Kuś
dr Janusz Lichota z Politechniki Wrocławskiej
dr Janusz Lichota z Politechniki Wrocławskiej
O perspektywie postawienia pierwszej elektrowni atomowej rozmawiamy z dr. Januszem Lichotą z Politechniki Wrocławskiej

Czy w Polsce faktycznie potrzebna jest elektrownia jądrowa?

Moim zdaniem, mimo szeregu zagrożeń i dużych kosztów, powinniśmy posiadać jedną elektrownię atomową z kilku przyczyn. Pierwszą jest polityka Unii Europejskiej dotycząca CO2. Drugą – kształcenie kadry inżynierskiej, gdyby okazało się, że świat zacznie iść w stronę tej energetyki jako alternatywy wobec węgla, który jest dominującym źródłem energii w gospodarce i takim pozostanie co najmniej przez najbliższe 30 lat. Polska jest w tej chwili na energetycznym rozdrożu. Energia elektryczna wytwarzana jest równa używanej. W praktyce nie mamy zapasu mocy elektrycznej. Jaskrawym przykładem tego jest fakt podtrzymywania systemu elektroenergetycznego (moc całego systemu około 31 000 MW) pewnego dnia latem przez małą turbinę gazową z Siedlec o mocy 7 MW.

Taka energia jest opłacalna?

Najtańsza obecnie jest budowa elektrowni opartej o spalanie węgla. Natomiast jest z nią sporo innych problemów. Elektrownie węglowe w Polsce, spalając miliony ton węgla, emitują również zanieczyszczenia śladowe, w tym uran w ilości około 90 ton rocznie. Polska potrzebuje kilka razy tyle, aby zaspokoić swoje roczne potrzeby energetyczne. Emisja CO2 z elektrowni atomowych jest znacznie mniejsza niż z węglowych, co w połączeniu z „podatkiem CO2” może spowodować zwiększenie kosztów budowy elektrowni węglowych o koszty instalacji wychwytywania CO2. W przypadku nowego bloku w Bełchatowie, o mocy 858 MW, byłby to koszt około 650 mln euro. Z drugiej strony elektrownie atomowe potrzebują 1,5 raza więcej wody niż węglowe, co oznacza potencjalne zagrożenie przy rosnącej temperaturze. W czasie upałów w 2003 r. Francja, Hiszpania i Niemcy musiały wyłączyć z tego powodu szereg elektrowni atomowych.

Ile trwa budowa jednej elektrowni?

Na świecie jest tylko jeden producent komór reaktora z siedzibą w Japonii, co wraz z długim łańcuchem dostawców wyspecjalizowanych urządzeń sprawia, że całkowity czas budowy elektrowni atomowej wynosi około 20 lat od chwili podjęcia decyzji. Od roku 1972 w Stanach Zjednoczonych nie zbudowano ani jednej takiej elektrowni. I to mimo szeregu konkretnych zachęt ze strony rządu amerykańskiego w stronę inwestorów prywatnych: dopłat i gwarancji na ponad 500 mld dolarów (m.in. gwarancje pożyczek, dopłaty do rachunków za elektryczność). Francuski program budowy elektrowni był możliwy do zrealizowania jedynie dzięki pomocy państwa francuskiego i zakupom energii przez rząd francuski.

tekst alternatywny

od 7 lat
Wideo

Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto