Polak potrafi

21-letni Łukasz Kowalik z Legnicy jest najmłodszym doktorantem na Uniwersytecie Rockefellera w Nowym Jorku. O stypendium na jednej z najlepszych amerykańskich uczelni starało się kilkaset osób z całego świata. Łukasz znalazł się wśród 20 wybranych. - Osiągnąłem sukces, choć nie pochodzę z bogatej rodziny. - Chciałbym na swoim przykładzie pokazać, że nie jest tak trudno dostać się na zagraniczne uczelnie. Nie wolno się tylko poddawać - mówi.
Nauczył się czytać, gdy miał trzy lata. W szkole zdobywał medale na międzynarodowych olimpiadach przedmiotowych. - Moją pasją zawsze były chemia i biologia. Fascynowały mnie wszelkie formy życia - tłumaczy.
Maturę napisał mając 17 lat i postanowił studiować na Uniwersytecie Cambridge, w Anglii. - Wysłałem dokumenty i zostałem zaproszony na rozmowy kwalifikacyjne - mówi skromnie. - Przeszedłem je pomyślnie i dostałem stypendium.
Był najmłodszym studentem na roku. Uczył się więc i - zgodnie z tradycją szkoły - wiosłował. W ubiegłym roku napisał pracę magisterską z chemii biologicznej. Została oceniona jako najlepsza. Przed młodym naukowcem świat stanął otworem. Wybrał Uniwersytet Rockefellera w Nowym Jorku. To najlepsza uczelnia o profilu medycznym i biologicznym w USA. W ciągu ostatnich pięciu lat jej absolwenci zdobyli cztery nagrody Nobla. - Łukasz pisze doktorat z biofizyki. Jest znowu najmłodszy na roku. Planuje skończyć studia za pięć lat. - Chciałbym potem pracować w Polsce, ale może się zdarzyć, że poznam dziewczynę z Argentyny i tam zamieszkam - śmieje się.