Do serii podpaleń doszło w nocy z 7 na 8 stycznia. Spłonęło 10 aut w różnych częściach miasta. Kilka dni później policja zatrzymała podpalacza, którym okazał się 25-letni legniczanin. O sprawie pisaliśmy wcześniej:
Decyzją sądu 25-latek został tymczasowo aresztowany na 2 miesiące. Grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Poszkodowani właściciele, których ubezpieczenie nie obejmuje aktów wandalizmu, mają teraz nie lada problem...
Jedną z właścicielek podpalonych aut jest pani Anna, samotna matka trójki dzieci, w tym niepełnosprawnego prawie 2-letniego Gabrysia. Apeluje o pomoc do mieszkańców, ponieważ jej auto spłonęło doszczętnie, uszkodzony został także dziecięcy fotelik i wózek.
W tej chwili brak samochodu uniemożliwia mi normalne funkcjonowanie - nie mogę dowozić dziecka na rehabilitację, jak i badania, dojechać do pracy i załatwić codziennych spraw. Na ten miesiąc, jak i następne, miałam z moim dwuletnim synkiem umówione wizyty u specjalistów, na które czekaliśmy miesiącami. Każda zwłoka w wizytach pogarsza stan zdrowia mojego dziecka - mówi pani Anna.
Pani Anna zdecydowała się poprosić o pomoc mieszkańców. Na portalu pomagam.pl uruchomiła zbiórkę na zakup używanego samochodu. Próbuje uzbierać 17 tysięcy złotych. Link do zbiórki: pomagam.pl
Równolegle pani Anna prowadzi zbiórkę na leczenie swojego synka. Gabryś urodził się jako wcześniak. Zdiagnozowano u niego ciężkie zaburzenia rozwoju psychoruchowego, małogłowie, głuchotę przewodzeniową i czuciowo-nerwową, wiotkość, zespół dysmorficzny, encefalopatię i padaczkę ogniskową. Zachęcamy Was do wsparcia tej zbiórki tutaj: pomagam.pl
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?