Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Po 22.00 odwiedziliśmy wrocławskie sztaby (FILMY)

Aleksandra Buba
- Chciałbym pracować ze wszystkimi, którzy będą otwarci - mówił Rafał Dutkiewicz
- Chciałbym pracować ze wszystkimi, którzy będą otwarci - mówił Rafał Dutkiewicz Mikołaj Nowacki
W niedzielę po godz. 22 odwiedziliśmy największe wrocławskie sztaby wyborcze. Nie wszystkim humory dopisywały.

Platforma Obywatelska

Po godzinie 21 we wrocławskiej siedzibie PO na ul. Oławskiej zaczęło się robić tłoczno. Gromadzili się działacze partii, głównie młodzieżówka. Sławomir Piechota siedział w swoim biurze, pił kawę. Miała mu pomóc przetrwać noc. Kandydat na prezydenta Wrocławia spędzał ją właśnie na Oławskiej, czekając na przybliżone sondaże wyborcze. Tematem numer jeden była niska frekwencja.
- Z niepokojem obserwuję frekwencję w dzisiejszych wyborach - im mniej osób weźmie udział w głosowaniu, tym wynik będzie mniej przewidywalny, a zarazem mniej reprezentatywny - mówił Piechota.

Martwił się tym również Grzegorz Roman, członek zarządu Dolnego Śląska. - Nie wiem, dlaczego frekwencja jest tak niska. Wydawało mi się, że we Wrocławiu jest się o co bić. W tym momencie największa walka toczy się obecnie pomiędzy PO a Dutkiewiczem - komentował.

Pierwsze oklaski rozbrzmiały, gdy okazało się, że Hanna Gronkiewicz-Waltz wygrała w Warszawie. Chwilę później brawa wybuchły jeszcze głośniej, bo PO dostała tam 35,8 proc. głosów w sejmiku dolnośląskim. Choć była radość, wysokie wyniki nie zaskoczyły członków partii. - Przy takim wyniku PO znalezienie koalicjantów w sejmiku nie będzie problemem. Naturalnym koalicjantem jest PSL. Co do pozostałych koalicjantów nic nie jest wykluczone - relacjonowała Barbara Zdrojewska.

- Dolnoślązacy docenili dorobek 4-letnich rządów PO i fakt, że nasze województwo stało się liderem w pożytkowaniu środków unijnych. Mieszkańcy Dolnego Śląska są mądrzejsi, niż krytycy rządów województwa, czyli PiS i ludzie Dutkiewicza. W tym momencie ciężko nam myśleć o współpracy z tymi ugrupowaniami - komentował europoseł Jacek Protasiewicz. Co do wyścigu o prezydenturę Wrocławia, Platforma nie ma złudzeń. - Nie liczę na II turę, celem mojego startu w wyborach było także pokazanie, że mam inne zdanie niż prezydent Dutkiewicz i udowodnienie, że kandydaci PO to dobrzy samorządowcy - komentował Sławomir Piechota .

Komitet Wyborców Rafała Dutkiewicza

W sztabie wyborczym Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza już po godz. 21 otwarto pierwsze butelki z szampanem. Jeszcze przed ogłoszeniem wyników prezydent nie krył, że liczy na koalicję. - Jestem otwarty na współpracę - zapowiadał. - W trakcie kampanii poczułem się dotknięty kilkoma sprawami i być może ktoś też poczuł się dotknięty tym, co ja mówiłem. Ale chciałbym współpracować ze wszystkimi, którzy będą otwarci - deklarował.

Przemawiając, zwrócił się do kontrkandydatów słowami z pamiętnego listu polskich biskupów z 1965 roku: "Wybaczamy i prosimy o wybaczenie...". - Pokażmy, że Wrocław to nasze piękne miasto, w którym suwerennie patrzymy w przyszłość, a to niezwykłe przesłanie, to rzecz, która nas zobowiązuje - mówił Rafał Dutkiewicz. Wynik 18,2 proc. głosów do dolnośląskiego sejmiku członkowie Komitetu Wyborczego Wyborców Rafała Dutkiewicza potraktowali jako wielki sukces. - Nie wiem, czy inne lokalne ugrupowanie w jakimś sejmiku osiągnęło tak dobry wynik - cieszył się Jarosław Krauze.

Jednak dla wszystkich jasne było również to, że nie obejdzie się bez koalicji.- Wszystkie koalicje są możliwe i nie wykluczamy, że może nastąpić powtórka z poprzedniej kadencji - zapowiadał Paweł Wróblewski, były marszałek województwa dolnośląskiego. - Z moich doświadczeń wynika, że PO wyciągnie do nas rękę, tylko jeśli będzie do tego zmuszona. Ale nawet taką rękę przyjmiemy - zapowiedział.

Prawo i Sprawiedliwość

Nastroje w hotelu Mercure przy pl. Dominikańskim, gdzie zgromadziła się już około setka działaczy PiS-u, początkowo były optymistyczne. - Liczymy na to, że uzyskamy taką samą liczbę miejsc w radzie miejskiej, jak 4 lata temu. Zależy nam przede wszystkim na tym, by wygrać z PO - zapowiadał Piotr Babiarz. O godzinie 21.45 na miejscu pojawił się Dawid Jackiewicz z żoną. - Jestem zadowolony z kampanii, bo dała ona wszystkim kandydatom możliwość dyskusji o przyszłości Wrocławia. Szkoda tylko, że prezydent Dutkiewicz nie chciał z tej możliwości skorzystać - krytykował Jackiewicz.

Wkrótce potem wyniki z Krakowa i Warszawy ochłodziły optymizm w sztabie PiS. Większość zwolenników partii zgromadziła się przy telewizorach.
Atmosfera wróciła do normy po informacji, że partia wzięła wschód kraju. Na sali rozległy się liczne oklaski. Wyniki wyborów do sejmiku, w których PiS uzyskało 19,4 proc., skomentował w swojej przemowie Andrzej Jaroch. - Żadna z partii nie jest w stanie rządzić samodzielnie. Potrzebna jest współpraca, dialog i kompromis - podkreślał. Dał tym samym wyraźnie znać, że PiS jest gotowe na koalicję, ale nie na koalicję z PO. Bo mimo krytyki rządów prezydenta Rafała Dutkiewicza, PiS chętnie podejmie współpracę z przedstawicielami jego komitetu.

- Są to doświadczeni samorządowcy i wiemy, że nie będą sterowani z tylnego siedzenia - tłumaczył Dawid Jackiewicz. Jak dodał, rozmowy na temat stworzenia koalicji trwają od kilku miesięcy. Od razu po zakończeniu spotkania w hotelu Mercure, poszedł do Dworu Polskiego, by pogratulować zwycięzcy - Rafałowi Dutkiewiczowi.

Sojusz Lewicy Demokratycznej

Podczas wieczoru wyborczego w sztabie SLD panował umiarkowany optymizm. - Jeśli sondaże potwierdzą się, to biorąc pod uwagę konkurencję ze strony KW Rafała Dutkiewicza, wszystko wskazuje, że SLD idzie dobrą drogą - mówił nam Witold Kuźnik, były wrocławski radny. - Jednak musimy poczekać do rana na oficjalne dane. Ważne jest nie tylko, ilu Dolnoślązaków głosowało na SLD, ale też rozkład głosów w poszczególnych okręgach. To może decydować o podziale mandatów.
Kuźnik przyznał, że Sojusz jest gotowy do podjęcia rozmów o współpracy z PO w sejmiku dolnośląskim. Podkreślił jednak, że nie za wszelką cenę. - Z pewnych warunków programowych SLD nie zrezygnuje - zapowiedział stanowczo.
Wsp.: SZEJ, HAN, MAG, MAR

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Archeologiczna Wiosna Biskupin (Żnin)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Po 22.00 odwiedziliśmy wrocławskie sztaby (FILMY) - Legnica Nasze Miasto

Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto