Do wyborów zostało zaledwie 10 dni. Oprócz licznych spotkań z wyborcami i organizowania konferencji prasowych na przeróżne tematy, kandydaci prześcigają się też w reklamie wizualnej.
Jednym z najstarszych pomysłów jest wywieszanie plakatów z wizerunkiem kandydata i identyfikacją partyjną. Miasto zapewnia co prawda tablice, na których można wywiesić swój plakat, ale wielu kandydatom jest to za mało. Ich wizerunki pojawiły się na słupach słupach ogłoszeniowych, słupach oświetlenia miejskiego, na płotach prywatnych domów, barierkach na mostach, kładkach dla pieszych. Są też, a jakże, na balkonach blokowisk!
Większość komitetów wyborczych w okręgu nr 1 wystawiło listy z 24 kandydatami. Jednak próżno szukać na mieście plakatów i bilboardów większości z nich. Są głównie liderzy list a i to nie wszyscy.
Co ciekawe, kandydaci muszą wywieszać plakaty w dozwolonych do tego miejscach. Za wywieszanie po za nimi grozi mandat nawet do 500 zł. Z drugiej strony wywieszone już plakaty podlegają prawnej ochronie. Kodeks wykroczeń precyzyjnie określa, jakie są konsekwencje niszczenia i usuwania plakatów wyborczych. Zgodnie z nim, osoba, która umyślnie uszkodzi lub usunie plakat wyborczy albo w inny sposób uniemożliwi zaznajomienie się z takim ogłoszeniem, podlega karze aresztu lub grzywny do 5 tys. złotych.
Zgodnie z zapisami Kodeksu Wyborczego(otwiera się w nowej karcie) plakaty i hasła wyborcze oraz urządzenia ogłoszeniowe powinny zostać usunięte w terminie 30 dni po dniu wyborów.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
