Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Piłka nożna, Puchar Polski: Miedź rusza z Ruchem

Dawid Sołtys
Michał Żółtowski i Jewhen Kowalczuk grają na lewej stronie,  ale w meczu z Chrobrym lepiej wypadła prawa strona
Michał Żółtowski i Jewhen Kowalczuk grają na lewej stronie, ale w meczu z Chrobrym lepiej wypadła prawa strona Fot. Piotr Krzyżanowski
Miedź Legnica już jutro zagra w pierwszym oficjalnym meczu sezonu 2010/2011. W ramach Pucharu Polski zmierzy się z Ruchem Radzionków na stadionie w Legnicy.

W ostatnim tygodniu legniczanie rozegrali dwa sparingi. Jeden wygrali, a jeden przegrali. Zwycięstwo było duże, bo Miedź ograła Chrobrego Głogów 5:0. Podopieczni Janusza Kudyby zagrali naprawdę dobre zawody. Byli drużyną lepszą od początku do końca. Już w pierwszym kwadransie zdołali pokonać bramkarza rywali trzykrotnie. Do bramki głogowian trafiali Marcin Garuch (dwukrotnie) i Marcin Orłowski. Po przerwie dwa gole strzelił jeszcze Patryk Musiałowski.
- Chrobry na pewno ułatwił nam zadanie, bo głogowianie zagrali wysoko. Musimy podtrzymać tę pozycję, dopracować pewne elementy i będzie dobrze - mówi Janusz Kudyba, trener Miedzi.

Kilka dni później Miedź rozegrała kolejny sparing, tym razem z pierwszoligową Wartą Poznań. Przegrała 0:2.
W zepole testowanych było kilku nowych zawodników. Obrońca Damian Paszliński (Polonia Bytom) i Paweł Kowal (Ślęza Wrocław) są najbliżej pozostanie w drużynie. Szczególnie dobre wrażenie sprawia Kowal. Grający na prawej pomocy zawodnik popisał się już kilkoma asystami. Tego gracza szkoleniowiec chciał już w przerwie poprzedniego sezonu. Wówczas jednak nie udało się go do Legnicy ściągnąć.

Spore szanse na angaż ma też środkowy pomocnik Paweł Pytlarz, który w przeszłości reprezentował barwy Zagłębia Lubin i GKS Katowice. W składzie w spotkaniach z Chrobrym i Wartą zagrał także były zawodnik Miedzi Jewhen Kowalczuk. Ukrainiec z chęcią wróciłby do zespołu, ale nie wiadomo jeszcze czy zostanie. W potyczce z Wartą nie dotrwał do końca, bo przez sędziego został wyrzucony z boiska za brutalny faul. Pojawili się również Wojciech Bzdęga i Marek Bihun. Niestety, obaj zawodnicy jednak niczego do gry drużyny nie wnieśli i wątpliwe, by w Miedzi zagrali. Niespodziewanie w meczu w Poznaniu w legnickim składzie pojawił się Piotr Burski. Napastnik Wisły Płock chciałby przejść do Legnicy, lecz jeszcze kilka dni wcześniej trener Kudyba mówił dość wyraźnie. - Sprawa jego sprowadzenia do drużyny definitywnie padła. Wisła chce go zatrzymać .

Możliwe, że to się zmieni. Tener jest jednak w kontakcie z innymi napastnikami, w tym ze swoim siostrzeńcem Dariuszem Kudybą, ostatnio grającym w Bałtyku Gdynia.

Pewne jest już, że Miedź w nowym sezonie grać będzie w rozgrywkach II ligi, bo w końcu po wielu tygodniach oczekiwań PZPN przyznał klubowi licencję, ale z nadzorem finansowym. Sezon ligowy rusza 31 lipca, choć jutro pierwszy oficjalny mecz. W Pucharze Polski Miedź podejmie Ruch Radzionków. Początek spotkaniu na stadionie przy alei Orła Białego o godz. 17.
Miedź z Chrobrym: Siamin (Stamenkovic) - Pilarski (Piotrowski), Cisse (Gawlik), Paszliński (Niewiadomski), Żółtowski (Gumienny) - Kowal (Musiałowski), Spaczyński (Pytlarz), Zieliński (Ogórek), Garuch (Ochota), Kowalczuk (Bzdęga) - Orłowski (Balicki).
Miedź z Wartą: Stamenkovic (Bihun) - Pilarski (Piotrowski), Cisse (Gawlik), Paszliński, Żółtowski (Grittner) - Kowal (Ochota), Spaczyński, Zieliński (Pytlarz), Garuch (Kowalczuk) - Orłowski (Bzdęga), Burski.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Dni Lawinowo-Skiturowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto