Pijany kierowca wsiadł za kółko. Efekt? Stracił prawo jazdy

19-latek, który 6 czerwca 2015 r. w Motyczynie koło Legnicy po pijanemu spowodował wypadek drogowy oprócz wyroku skazującego usłyszał też dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. W wypadku ucierpiał jego znajomy.

Sprawca wypadku to legniczanin Radosław D. Młody mężczyzna wcześniej nie był karany. 6 czerwca pił alkohol z kolegą. Wpadli na pomysł by gdzieś pojechać. - Skazany, pomimo, że był nietrzeźwy i nie miał uprawnień do kierowania pojazdami, wsiadł do auta pokrzywdzonego za kierownicę. Kolega usiadł obok - mówi Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - W Motyczynie Radosław D. utracił panowanie nad samochodem, wypadł z drogi i uderzyło w drzewo.

Jadący z nim pasażer został poważnie ranny. - Doznał on obrażeń ciała w postaci m.in.: urazu brzucha z rozkawałkowaniem prawej nerki i następowym operacyjnym jej usunięciem, stłuczenia kręgosłupa szyjnego oraz ostrej niewydolności oddechowej, które to obrażenia stanowiły ciężki uszczerbek na zdrowiu w postaci choroby realnie zagrażającej życiu - dodaje Liliana Łukasiewicz.

Przeprowadzone badania wykazały, że Radosław D. miał w wydychanym powietrzu ponad 1,4 promila alkoholu. 19-latek przesłuchany w charakterze podejrzanego przyznał się do popełnienia zarzuconego mu czynu i złożył wyjaśnienia. Wniósł też o wydanie wyroku skazującego bez przeprowadzenia rozprawy. Przystał na to zarówno prokurator jak i sędzia rozpatrujący wniosek, który skazał Radosława D. na uzgodnioną z nim wcześniej karę dwóch lat pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem jej wykonania na maksymalny dla sprawcy młodocianego okres pięciu lat próby. W tym czasie 19-latek będzie pod dozorem kuratora.

- Wobec 19-latka orzeczono też środek karny w postaci dożywotniego zakazu prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych oraz - zgodnie z obowiązującymi obecnie zasadami - nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego w kwocie 10 tys. zł - dodaje rzeczniczka prokuratury.

Radosław D. będzie też musiał zapłacić na rzecz pełnomocnika oskarżyciela posiłkowego kwotę 600 zł, opłatę w kwocie 300 zł oraz zwrócić koszty postępowania w kwocie prawie 430 zł.