- To był długi spór, wiele posiedzeń w różnych sądach (w tym w Sądzie Najwyższym), ale na końcu uzyskałem przeprosiny - informuje Robert Kropiwnicki.
Wiceminister w swoim wystąpieniu opierał się o publikacje prawicowych mediów, które donosiły, że rzekoma agencja towarzyska miała być prowadzona w jednym z mieszkań należących do posła, które on wynajmuje.
Jaki z mównicy sejmowej powiedział: "Sytuacja jest trudna, bo pan poseł Kropiwnicki wychodzi tutaj na mównicę i mówi wielokrotnie o standardach. Problem polega na tym, że mieszkańcy okręgu pana posła Kropiwnickiego skarżą się, że pan poseł Kropiwnicki w swoim mieszkaniu prowadzi agencję towarzyską."
Teraz Jaki musiał za te słowa przeprosić.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?