Oszukani kierowcy z Legnicy chcą wiedzieć, czy prezydent złamał prawo

Sprawa dotyczy osób oszukanych przez legnicką szkołę nauki jazdy „Start" prowadzoną przez Marka K.

– Uważamy, że prezydent miasta jako osoba nadzorująca nie dopełniła swoich obowiązków, przez co proceder Marka K. trwał – mówią kierowcy. – Pomaga nam urzędnik z Warszawy, który podpowiada jak skutecznie możemy się bronić.

Oszukani twierdzą, że jednym z podstawowych obowiązków jest kontrola podległych im jednostek. Szkoły nauki jazdy takim kontrolom poddawana być powinna, tym bardziej w momencie kiedy jej właściciel i instruktor traci prawo jazdy i uprawnienia.

Na początku roku Samorządowe Kolegium Odwoławcze w Legnicy podtrzymało decyzję prezydenta w sprawie cofnięcia uprawnień do prowadzenia auta osobie, która uczyła się w legnickiej szkole nauki jazdy "Start" prowadzonej przez Marka K. Niebawem podobne decyzje mogą zapaść w sprawie ponad 300 innych osób z Legnicy.

W złożonym przez kierowców zawiadomieniu czytamy m.in.:
Z zasadą demokratycznego państwa prawa wiąże się zasada ochrony praw słusznie nabytych, której treść i sens wielokrotnie był przedmiotem rozważań Trybunału Konstytucyjnego. Zdaniem Trybunału treścią zasady praw nabytych jest zakaz stanowienia przepisów arbitralnie odbierających lub ograniczających prawa podmiotowe przysługujące jednostce lub innym podmiotom prywatnym występującym w obrocie prawnym. Zarówno
w poprzednim jak i w aktualnym stanie prawnym zasada ochrony praw nabytych wywodzona jest z ogólnej zasady państwa prawnego, na równi z dwiema innymi fundamentalnymi zasadami ustrojowymi - państwa demokratycznego i państwa sprawiedliwego. Zasady te są obecnie wyrażone w art. 2 Konstytucji RP.

Oszukani kierowcy z Legnicy w prokuraturze