- Nie będziemy (...) stać z założonymi rękami i patrzeć, jak zarząd KGHM Polska Miedź z jednej strony rozprawia się ze związkami zawodowymi (pracownikami) w swojej spółce, a z drugiej strony (...) organizuje konferencję "Od fiskalizmu i konfliktów do współpracy" - stwierdza Jan Guz, przewodniczący OPZZ w piśmie adresowanym do gospodarzy kongresu: wojewody dolnośląskiego Alek-sandra Marka Skorupy, marszałka Rafała Jurkowlańca i prezesa KGHM Herberta Wirtha.
Guz zaznacza, że reprezentanci OPZZ są gotowi stawić się we Wrocławiu, tylko jeśli konflikt w KGHM zostanie zażegnany.
- To próba szantażu - uważa Michał Kuszyk, dyrektor biura i wiceprezes Związku Pracodawców Polska Miedź, pomysłodawca kongresu. Przypomina, że idea zorganizowania spotkania, na którym w szerokim gronie można by przeanalizować stan dialogu społecznego, narodziła się jeszcze w ubiegłym roku - na długo przed zaognieniem się konfliktu płacowego w KGHM.
Obecny - najgłębszy od lat - impas między związkami a zarządem Polskiej Miedzi wywołał brak zgody na podniesienie pracownikom płac zasadniczych o 300 zł. Po zakończonej pobiciem ochroniarzy zadymie z 5 maja związkowcy oskarżają prezesów o złą wolę, obłudę i prowokowanie załogi do agresji.- Gdyby w tej sytuacji przedstawiciele OPZZ zjawili się na kongresie, zrodziłoby się mylne podejrzenie, że nie popieramy działań zrzeszonego w naszej organizacji Związku Zawodowego Pracowników Przemysłu Miedziowego. Chcemy uniknąć takiej interpretacji - tłumaczy Grzegorz Ilka z OPZZ.
Próbując załagodzić konflikt w KGHM, wojewoda dolnośląski na 31 maja zaprosił obie strony na rozmowy do siebie. Herbert Wirth potwierdził swój udział.
Zobacz też: KGHM bada złoża koło Warty Bolesławieckiej
21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?