Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

ODKRYWKA: Wielki sukces w referendum

Piotr Kanikowski
Karolina Dyrba i jej syn Kazimierz przyszli bronić Miłoradzic
Karolina Dyrba i jej syn Kazimierz przyszli bronić Miłoradzic (fot. Piotr Krzyżanowski)
Podlegnickie miejscowości nie chcą u siebie odkrywkowej kopalni węgla.

Na terenie 6 gmin zagrożonych wysiedleniami i degradacją środowiska trwało w niedzielę referendum. Mieszkańcy Ścinawy, Rui, Prochowic, Miłkowic, Kunic i Lubina mieli zdecydować, czy chcą mieć na swoim terenie odkrywkową kopalnię węgla brunatnego. Z naszych informacji wynika, że zdecydowanie odpowiedzieli: nie chcemy. Co ważne, wszędzie udało się przekroczyć 30-procentowy próg - w innym przypadku wyniki głosowania nie byłyby wiążące
Wciąż trwa liczenie głosów. Według nieoficjalnych wyników z godz. 20 w gminie Prochowice frekwencja wyniosła 44 proc. Przewaga przeciwników odkrywki była bezapelacyjna (93 proc.). W gminie Ścinawa do urn poszło 39 proc. obywateli. Do godz. 19 głosowało ponad 52 proc. mieszkańców gminy wiejskiej Lubin i 61 proc. mieszkańców gminy Ruja, ale frekwencja mogła tam jeszcze wzrosnąć o kilka punktów.

Na dwie godziny przed zamknięciem lokali głos oddało ponad 44 proc. uprawnionych z gminy Miłkowice oraz 54 proc. z gminy Kunice. Dodajmy, że w regionie były wioski, np. Parszowice, Zaborów czy Przychowa, gdzie do urn poszło aż 2/3 uprawnionych. Wszędzie dominowali przeciwnicy kopalni.
Ludzie szli do lokali wyborczych całymi rodzinami. Przychodzili staruszkowie podpierający się laską, kobiety w widocznej ciąży i z niemowlętami w nosidełkach. - Trzeba podziękować ludziom, bo w tę niedzielę egzamin ze społeczeństwa obywatelskiego zdali celująco - cieszy się wójt Irena Rogowska z gminy Lubin, jedna z inicjatorek referendum.

W poniedziałek szefowie gmin zawiozą protokoły do Wrocławia i przedłożą wojewodzie dolnośląskiemu wyniki głosowania. Później będą się przygotowywać do rozmów z Ministerstwem Gospodarki, które dąży do eksploatacji w przyszłości złóż węgla brunatnego pod Legnicą i Lubinem. To oznacza wysiedlenia z tego rejonu.
Stanisławowi Hankusowi po prostu żal Raszówki, gdzie spędził całe swoje życie. - Mogli nam powiedzieć 20 lat temu, a nie teraz, kiedy każdy włożył w swój dom tyle pracy i pieniędzy - mówi Hankus.
- Mam dom przy szkole z piękną salą gimnastyczną. Obok budują Orlika. W pobliżu jest i praca, pozwalająca utrzymać rodzinę, i piękna okolica, gdzie latem można wypocząć. Jak można siedzieć cicho, gdy ktoś chce to wszystko zniszczyć? - pyta Jacek Łaszek ze Spalonej. - Pięć lat temu przeprowadziłam się z Legnicy do Prochowic, żeby mieć świeże powietrze. A oni każą mi mieszkać obok kopalni - oburza się Anna Dykas z Prochowic.

Ryszard i Danuta Marcinkowscy 10 lat temu zostawili Lubin i osiedlili się w Raszówce. Nikt ich nie uprzedzał, że pod fundamentami będą mieli węgiel, po który rząd może kiedyś sięgnąć. - Kopalnia? Te plany to jakiś absurd. A co z ochroną środowiska naturalnego? Co z emisją dwutlenku węgla?- pyta pani Danuta.
Ewelina Kwaśny buduje z mężem dom w Gogołowicach. Za dwa miesiące urodzi się ich dziecko. Mimo zaawansowanej ciąży przyjechała do Miłoradzic, aby sprzeciwić się odkrywce.
- Nie wyobrażam sobie, aby ten azyl, który z rodzicami stworzyliśmy sobie w Raszówce, miał przestać istnieć - mówi Anita Mazur.
- Gdzie my się podziejemy? Tutaj mam pochowanego męża, dzieci - wylicza 77-letnia Karolina Dyrba z Miłoradzic.

O odkrywce rozmawialiśmy w niedzielę z kilkudziesięcioma mieszkańcami podlegnickich miejscowości. Pod lokalami referendalnymi nie spotkaliśmy nikogo, kto chciałby kopalni.
Decyzje o eksploatacji podlegnickiego złoża należą do rządu. Wynik lokalnego referendum w tej sprawie nie jest dla niego wiążący, choć władze państwowe powinny się liczyć z wolą lokalnej społeczności. Organizatorzy referendum szukają w tej sprawie wsparcia m.in. u prof. Michała Kuleszy, twórcy reformy samorządowej. Wysłali do niego list, czekają na odpowiedź.
Na pewno wyraźny sprzeciw mieszkańców będzie miał wpływ na decyzje administracji samorządowej (na przykład dotyczące planów zagospodarowania przestrzennego).

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto