Obwodnica Legnicy - takie zagrożenia widzi społeczny komitet na Piekarach

ZAGROŻENIE PIERWSZE: Zanieczyszczenie środowiska, przez zwiększenie ruchu tranzytowego pojazdów ciężarowych jak również zwiększenie niebezpieczeństwa skażenia środowiska, przez przejeżdżające przez teren osiedla pojazdy z materiałami niebezpiecznymi (cysterny z paliwami, chemikaliami itd.).

I to wszystko pomimo faktu, że Prezydent Legnicy Tadeusz Krzakowski, podpisał porozumienie na rzecz poprawy jakości powietrza, co ma stanowić praktyczną realizację dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady Europy w sprawie jakości powietrza. Czy plan poprawy jakości powietrza w Legnicy będzie realizowany tylko w centrum miasta? Czy mieszkańcy osiedle PIEKARY są jeszcze mieszkańcami Legnicy?

ZAGROŻENIE DRUGIE: Zmniejszenie poziomu bezpieczeństwa mieszkańców, a szczególnie dzieci w dotarciu do szkół.
Na Piekarach zlokalizowany jest Wojewódzki Szpital Specjalistyczny (w bezpośrednim sąsiedztwie z planowaną inwestycją), są 3 szkoły podstawowe i średnie, jedna szkoła specjalna, kilka przedszkoli i placówek kulturalno-oświatowych, 2 kościoły oraz 2 duże (hipermarkety) oraz kilka mniejszych placówek handlowych, dlatego dołożenie jeszcze ruchu tranzytowego z DK 94 może okazać się nie do zniesienia dla mieszkańców, zwłaszcza dla ludzi starszych i niepełnosprawnych. Przy planowaniu tej inwestycji, według zapewnień Prezydenta Miasta, nad ul. Sikorskiego, miałyby powstać kładki dla pieszych. W Legnicy na sąsiednim Osiedlu KOPERNIK dąży się do likwidacji kładek nadziemnych, jako barier architektonicznych dla osób starszych i niepełnosprawnych, a na Naszym Osiedlu, mają znaleźć się właśnie takie kładki.

Wzdłuż ul. Sikorskiego na długości ok. 1,5 km, obecnie zlokalizowanych jest 10 przejść dla pieszych. W jaki sposób wybudowanie kilku kładek nadziemnych ma ułatwić komunikację pieszą? Czy raczej zostaną utrzymane wszystkie obecne przejścia dla pieszych ułatwiające ruch pieszych pomiędzy częściami osiedla, tym bardziej, że będą stanowiły ograniczenie w płynności jazdy na planowanej w tym miejscu Drodze Krajowej?

ZAGROŻENIE TRZECIE: Zwiększenie hałasu, którego normy od wielu lat są przekraczane. Dlaczego miasto, realizując inwestycję przebudowy ul. Sikorskiego w latach poprzednich (np. w roku 2017), przygotowując te ulicę do bycia częścią obwodnicy, nie wybudowało już wtedy ekranów akustycznych zalecanych przez specjalistów z firm dokonujących audytów akustycznych (np. w audycie jeszcze z roku 2006)? Choć przy zabudowie dziesięciopiętrowych domów, które biegną wzdłuż ul. Sikorskiego, a w których mieszka ok. 1600 mieszkańców, ekrany – nawet te najwyższe, nie spełnią swojego zadania. Czy przeprowadzono obecnie badania natężenia ruchu, poziomu hałasu oraz drgań na całym odcinku ul. Sikorskiego, które mogłyby wykazać rzeczywiste poziomy przytoczonych zanieczyszczeń środowiskowych, bardzo negatywnie wpływających na jakość życia mieszkańców? Jaki byłby przewidywany wzrost tych czynników przy zwiększeniu ruchu po poprowadzeniu Obwodnicy przez ul. Sikorskiego? Jak miałoby to zwiększyć poziom bezpiecznego życia mieszkańcom Osiedla PIEKARY?

Członkowie społecznego komitetu nie mają wątpliwości, że Wschodnia Obwodnica miasta powinna być usytuowana pomiędzy miastem Legnica a terenami Gmin Kunice i Legnickie Pole, od wiaduktu nad linią kolejową, w ciągu ul. Wrocławskiej do planowanego wiaduktu na ul. Gniewomierskiej.

- Chcemy prawdziwej i nowoczesnej obwodnicy poprowadzonej poza obszarem miasta. Mamy prawo domagać się nie najtańszego, ale NAJLEPSZEGO I NAJMNIEJ UCIĄŻLIWEGO DLA WSZYSTKICH MIESZKAŃCÓW
LEGNICY ROZWIĄZANIA PRZEBIEGU DK 94, JAKO OBWODNICY LEGNICY - piszą dalej mieszkańcy.