MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy (ZDJĘCIA)

Mateusz Różański, zdjęcia Piotr Krzyżanowski
Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy
Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy Fot. Piotr Krzyżanowski
Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy. W poniedziałek około południa w centrum Legnicy i na Tarnin-wie praktycznie nie milkły policyjne syreny. Część dróg było zablokowanych przez radiowozy, a na Rynku pojawili się funkcjonariusze tak polskiej, jak i niemieckiej policji w towarzystwie psa tropiącego.

Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy

O co chodzi? Policja ograniczała przepływ informacji do minimum. Udało nam się jednak ustalić, że akcja ma związek z poszukiwaniami mordercy lub morderców starszego małżeństwa sprzed tygodnia.

- To nie żadna obława. Policjanci prowadzą czynności sprawdzające. Za całość odpowiada Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu - powiedział jedynie Sławomir Masojć, rzecznik prasowy legnickiej policji.

We Wrocławiu usłyszeliśmy potwierdzenie, że rzeczywiście chodzi o sprawę tego brutalnego morderstwa. Szczegółów jednak Paweł Petrykowski, rzecznik - zdradzić nie chciał. O tym, że nie są to jednak standardowe działania policji świadczył pośpiech funkcjonariuszy.

Kolejną niewiadomą jest fakt, że w akcji brali udział funkcjonariusz z Niemiec. Czyżby ślady pozostawione przez mordercę lub morderców prowadziły właśnie tam?
Pewne jest, że małżeństwo uchodziło za osoby majętne. Prokuratura informowała jednak, że ich syn, który odnalazł ciała poinformował, że z mieszkania nic nie zniknęło.

Morderstwo na ul. Oświęcimskiej - jak to się stało?

Policja otrzymała zgłoszenie o dramacie w ubiegłą niedzielę około godz. 20. Ciała rodziców znalazł ich syn. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 86-letnia kobieta i jej 84-letni mąż zostali zaatakowani prawdopodobnie we śnie. Ciało kobiety znajdowało się w łóżku. Z kolei 84-latek z ranami głowy leżał na podłodze.

- Ofiary najprawdopodobniej zostały zaatakowane narzędziem z tępymi krawędziami - powiedziała nam dzień po morderstwie Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Każde z nich otrzymało po kilka ciosów w głowę. Były one bezpośrednią przyczyną śmierci.

W poniedziałek, 9 lutego zamordowane małżeństwo zostało pochowane na legnickim cmentarzu.

On był dyrektorem Legmetu w latach siedemdziesiątych, angażował się również w zakładanie piłkarskiej Miedzi Legnica. Brał również czynny udział w tworzeniu legnickiej filii Politechniki Wrocławskiej.

Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto