Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy
O co chodzi? Policja ograniczała przepływ informacji do minimum. Udało nam się jednak ustalić, że akcja ma związek z poszukiwaniami mordercy lub morderców starszego małżeństwa sprzed tygodnia.
- To nie żadna obława. Policjanci prowadzą czynności sprawdzające. Za całość odpowiada Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu - powiedział jedynie Sławomir Masojć, rzecznik prasowy legnickiej policji.
We Wrocławiu usłyszeliśmy potwierdzenie, że rzeczywiście chodzi o sprawę tego brutalnego morderstwa. Szczegółów jednak Paweł Petrykowski, rzecznik - zdradzić nie chciał. O tym, że nie są to jednak standardowe działania policji świadczył pośpiech funkcjonariuszy.
Kolejną niewiadomą jest fakt, że w akcji brali udział funkcjonariusz z Niemiec. Czyżby ślady pozostawione przez mordercę lub morderców prowadziły właśnie tam?
Pewne jest, że małżeństwo uchodziło za osoby majętne. Prokuratura informowała jednak, że ich syn, który odnalazł ciała poinformował, że z mieszkania nic nie zniknęło.
Morderstwo na ul. Oświęcimskiej - jak to się stało?
Policja otrzymała zgłoszenie o dramacie w ubiegłą niedzielę około godz. 20. Ciała rodziców znalazł ich syn. Ze wstępnych ustaleń wynika, że 86-letnia kobieta i jej 84-letni mąż zostali zaatakowani prawdopodobnie we śnie. Ciało kobiety znajdowało się w łóżku. Z kolei 84-latek z ranami głowy leżał na podłodze.
- Ofiary najprawdopodobniej zostały zaatakowane narzędziem z tępymi krawędziami - powiedziała nam dzień po morderstwie Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Każde z nich otrzymało po kilka ciosów w głowę. Były one bezpośrednią przyczyną śmierci.
W poniedziałek, 9 lutego zamordowane małżeństwo zostało pochowane na legnickim cmentarzu.
On był dyrektorem Legmetu w latach siedemdziesiątych, angażował się również w zakładanie piłkarskiej Miedzi Legnica. Brał również czynny udział w tworzeniu legnickiej filii Politechniki Wrocławskiej.
Obława policji w Legnicy. Szukają mordercy
Zastrzeż PESEL - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?