Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Obcięli mu ręce, ale zmarł - śledztwo trwa

Ewa Chojna
Huta Miedzi Legnica - śledztwo trwa
Huta Miedzi Legnica - śledztwo trwa Piotr Krzyżanowski
Huta Miedzi Legnica - śledztwo trwa. Powoli dobiega końca śledztwo legnickiej prokuratury rejonowej w sprawie tragicznego w skutkach wypadku w Hucie Miedzi Legnica. Doszło do niego 23 września. 22-latek, elektryk wykonujący zlecenie dla huty, został poparzony łukiem elektrycznym w rozdzielni elektrycznej średniego napięcia.

Huta Miedzi Legnica - śledztwo trwa

Jego obrażenia były na tyle poważne, że rannego przetransportowano do szpitala specjalistycznego w Siemianowicach Śląskich. Lekarze zadecydowali o amputacji obu rąk. Jednak i to nie pomogło. Mężczyzna zmarł.

- Zebrane przez prokuratora dowody pozwoliły ustalić, że pokrzywdzony Paweł F. wykonywał na terenie huty jako elektryk rutynowe czynności kontrolne. W tym czasie doszło do wypadku - mówi Lidia Tkaczyszyn, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Na dzień dzisiejszy dowody nie pozwalają na końcową ocenę tego zdarzenia. Prokurator będzie zasięgał jeszcze opinii biegłego z zakresu elektro-energetyki, a także biegłego z zakresu bezpieczeństwa i higieny pracy. Dopiero po ich otrzymaniu będziemy mogli ocenić, kto zawinił wypadkowi.

Śledztwo prowadzone jest w sprawie, nie przeciwko konkretnym osobom. Jeszcze nikomu nie postawiono zarzutów.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto