Najniebezpieczniejsze skrzyżowanie w Legnicy

Kierowcy jadący od strony centrum w kierunku osiedla Piekary muszą kierować się na północne pasy ruchu. Po minięciu szkoły podstawowej nr 6 wracają na wcześniejszą trasę.

Zdecydowanie więcej utrudnień czeka na kierowców podróżujących w przeciwnym kierunku. Jadąc od strony Piekar, aby dostać się do centrum, należy skręcić w ulicę Gwiezdną. Już wcześniej napotykamy zwężenie drogi tylko do jednego pasa, co w godzinach szczytu skutecznie korkuje tę część miasta. Jadąc ulicą Gwiezdną mamy pierwszeństwo. Objazd prowadzi następnie ulicą Zesłańców Sybiru (pomiędzy Legnicką Spółdzielnią Mieszkaniową a dyskontem Lidl) aż do ulicy Moniuszki.

To właśnie tutaj doszło już do kilkunastu stłuczek. Kierowcy są przyzwyczajeni do dotychczasowej organizacji ruchu, nie pomagają nawet znaki stop lub sygnalizatory świetlne.

- W pierwszy dzień po tym, jak wprowadzono tę organizację, sam o mało nie spowodowałem wypadku. Udało mi się zahamować w ostatniej chwili. Na ulicy Moniuszki jest teraz piekielnie niebezpiecznie. Mam nadzieję, że ten remont skończy się jak najszybciej - wyjaśnia Kamil Kupczyński z Legnicy.

Problem potwierdzają legniccy policjanci, którzy często muszą interweniować na ulicy Moniuszki.

- Faktycznie mieliśmy kilka zgłoszeń o stłuczkach na tej ulicy. Droga jest jednak bardzo dobrze oznakowana i należy zwracać uwagę na to, co znajduje się przy drodze - wyjaśnia Sławomir Masojć, oficer prasowy legnickiej komendy. - To jedyna recepta na uniknięcie wypadków, zwracanie uwagi na znaki i zachowanie odpowiedniej prędkości.

Zmieniona organizacja ruchu będzie obowiązywać do połowy grudnia, natomiast remont tej części Alei Piłsudskiego ma potrwać do końca bieżącego roku.

- Mieszkam tuż przy tym skrzyżowaniu. Teraz w dzień i w nocy słyszę tylko klaksony i huki zderzeń - mówi Katarzyna Gol, legniczanka.

Jak oceniasz taką organizację ruchu? Czy faktycznie jest tam niebezpiecznie? Czekamy na Wasze komentarze