Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na tych przystankach między Legnicą, a Lubinem pociągi się nie zatrzymają [ZDJĘCIA]

Redakcja
Tak wygląda przystanek w Gorzelinie, na zdjęciu Bartłomiej Rodak
Tak wygląda przystanek w Gorzelinie, na zdjęciu Bartłomiej Rodak Piotr Krzyżanowski
Od niedzieli, na tory między Legnicą, a Lubinem, powrócą regularne połączenia kolejowe. Od początku zrodzenia się idei remontu tej linii, przyświecał jeden cel - jeszcze lepsze skomunikowanie zagłębia miedziowego. Czy się udał?

Między Legnicą na Lubiną są cztery przystanki - Rzeszotary, Raszówka, Gorzelin i Chróstnik. Wszystkie wyremontowane przez PKP Polskie Linie Kolejowe w ramach remontu całej linii. I co? I przynajmniej na razie żaden pociąg się na nich nie zatrzyma. Mieszkańcy są wściekli, a Koleje Dolnośląskie, które będą obsługiwały połączenia z Lubina do Legnicy i dalej do Wrocławia, tłumaczą tę sytuację.

- Rzeczywiście przystanki są przystosowane do obsługi pasażerów, ale tylko one. W tych lokalizacjach brakuje dróg dojazdowych, parkingów, chodników. Spójrzmy na przystanek w Gorzelinie. Prowadzi tu jedynie nieutwardzona droga. Wczoraj, gdy panował upał unosiły się tumany kurzu. Dotarcie na przystanek w deszczowy dzień będzie niemożliwe - mówił obecny w Gorzelinie Bartłomiej Rodak, rzecznik prasowy Kolei Dolnośląskich. – My jesteśmy przewoźnikiem i dostarczymy usługę na najwyższym poziomie, PKP Polskie Linie Kolejowe gruntownie wyremontowały przystanki, pora, żeby gminy - Miłkowice i gmina wiejska Lubin zadbały o dojazd, o parking, czy chodnik – dodaje.

Jednocześnie przedstawiciel Kolei Dolnośląskich nie wyklucza, że w przyszłości pociągi będą mogły się tutaj zatrzymywać. Może to nastąpić już podczas wrześniowej korekty rozkładu jazdy.

- Jesteśmy również na etapie testowania tzw. połączeń ekspresowych, które zagwarantują szybkie przemieszczanie po regionie - dodaje Rodak.

Z aparatem wybraliśmy się na każdy z czterech przystanków, który będzie pominięty przez pociąg marszałkowskiego przewoźnika. W Rzeszotarach nie ma problemów z dotarciem na peron - jest w środku wsi, brakuje jedynie wyznaczenia miejsc postojowych na pobliskiej drodze. Równie dobrze jest w Raszówce - dotrzemy tam bez problemu z każdego punktu miejscowości. Są też miejsca, gdzie można zostawić auto, choć ich przydałoby się więcej (ale dokładnie to samo można powiedzieć o dworcu w Legnicy, czy choćby Lubinie). Zdecydowanie najgorzej wygląda dojazd do stacji Gorzelin. Brak utwardzonej drogi, chodnika, o parkingu też nie ma mowy. W Chróstniku bez większych problemów asfaltową drogą dotrzemy do peronu. Jest również miejsce na parking, ale to przydałoby się wybrukować.

Przedstawiciele urzędu gminy wiejskiej Lubin zapewniają, że mają gotowe plany rozbudowy infrastruktury drogowej przy stacjach PKP. Rozmowy w tej sprawie trwają. Z kolei tam, gdzie drogi dojazdowe zostały zniszczone przez ciężki sprzęt, wykonawca inwestycji zobowiązany jest do naprawy powstałych szkód.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto