Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Na Moście Pilchowickim pracuje ekipa filmowa [ZDJĘCIA]

R
Czy Most Pilchowicki zostanie zburzony?
Czy Most Pilchowicki zostanie zburzony? Fot. Piotr Krzyzanowski/Polska Press Grupa
Filmowcy zaczęli pracę na Moście Pilchowickim - najsłynniejszej ostatnio kolejowej przeprawie w Polsce. To miejsce, które miało pojawić się w filmie Mission: Impossible 7. Jego producenci chcieli wysadzić 111-letni most w powietrze. Na razie nie wiadomo, czy im się to uda. Na moście pojawili się za to filmowcy z Polski. Jan Jakub Kolski nagrywa tu film "Republika dzieci". W tej produkcji Most Pilchowicki także ma zostać zniszczony. Ale komputerowo - w rzeczywistości przeprawa nie ucierpi.

Zdjęcia do "Republiki dzieci" trwają w Pilchowicach od czwartku

Ekipa filmowa pojawiła się najpierw na tutejszej potężnej zaporze na rzece Bóbr, w weekend przeniosła się na Most Pilchowicki. Zostanie tutaj kilka dni. Jedna ze scen zakłada zniszczenie mostu - ale będą to tylko komputerowe efekty specjalne. Sama przeprawa nie ucierpi.

Faktyczne zniszczenie 111-letniego mostu planują Amerykanie

Most miał zostać wysadzony w powietrze w filmie Mission: Impossible 7, a na nagraniu na Dolnym Śląsku miał się zjawić Tom Cruise. Nieoficjalnie wiadomo, że z Amerykanami podpisano już nawet list intencyjny w tej sprawie. Ale plany amerykańskich filmowców zablokowali miłośnicy historii i zabytków. Czy skutecznie? Na razie nie wiadomo.

Trwa postępowanie w sprawie wpisania mostu do rejestru zabytków, dopóki się nie zakończy przeprawa nie będzie mogła zostać zniszczona. Przejęcie mostu i remont nieczynnej od 4 lat linii kolejowej zadeklarowały też władze województwa dolnośląskiego. Na razie jednak żadne konkretne decyzje w tej sprawie nie zapadły.

Sami Amerykanie przekonują, że most nie miał być zniszczony całkowicie

Nikt zaangażowany w produkcję filmu nie zwrócił się o zgodę na zniszczenie historycznie ważnego zabytku w Polsce - oświadczył Christopher McQuarrie, reżyser i scenarzysta filmu "Mission: Impossible 7".

Przyznał też, że plany dotyczą części konstrukcji. Zdaniem reżysera, elementy mostu które miały zostać zniszczone i tak trzeba zdemontować i zbudować od nowa, by kiedykolwiek przez most znów mogły jeździć pociągi.

Było jasne, że możemy zniszczyć tylko niebezpieczne części mostu, które muszą być odbudowane, a nie jego kamienne filary - stwierdził Christopher McQuarrie. - Z planów nie rezygnujemy, wciąż mamy nadzieję na przyjazd do Polski.

Z oświadczenia reżysera wynika, że filmowcy chcieli zniszczyć górną część przeprawy, a pozostawić kamienne filary, by mógł na nim stanąć nowy most. McQuarrie uważa, że w ten sposób filmowcy... pomogliby lokalnej społeczności.

- Mieliśmy pomysł na ujęcia z wykorzystaniem mostu nad zbiornikiem wodnym, który mógłby zostać częściowo zniszczony. Wątpiliśmy, że coś takiego się uda, ale rozpoczęły się szerokie poszukiwania. Mieliśmy nadzieję, że jakiś kraj może mieć most, którego będzie chciał się pozbyć - tłumaczy reżyser. - Odpowiedzieli wspaniali ludzie z Polski. Okazało się, że istnieje nieczynny most kolejowy, który spełnia nasze potrzeby. Most wymaga remontu. Ucieszyliśmy się że możemy pomóc - opowiada.

Twórcy "Mission: Impossible 7" chcieli pokryć wszystkie szkody

Reżyser uważa, że akcja obrony mostu to efekty zemsty "osoby, która chciała pracować przy produkcji filmu, ale nie miała kwalifikacji".

Czy Most Pilchowicki zostanie zburzony?

Na Moście Pilchowickim pracuje ekipa filmowa [ZDJĘCIA]

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na wroclaw.naszemiasto.pl Nasze Miasto