W środę, do jarosławskiej komendy zgłosił się 37-letni mieszkaniec powiatu jarosławskiego, który poinformował, że został oszukany na kwotę blisko 400 tys. złotych, podczas inwestycji swoich oszczędności na giełdzie.
Mężczyzna w październiku br., na jednej ze stron internetowych, znalazł ogłoszenie o możliwości zarobienia pieniędzy na giełdzie. Po podaniu swoich danych osobowych i numeru telefonu, po kilku dniach skontaktowała się z nim kobieta, przedstawiając się jako analityk giełdowy jednej z firm z siedzibą w Warszawie. Rozmówczyni podała, że warunkiem gry na giełdzie jest wpłacenie minimalnej kwoty 1000 zł.
- Mężczyzna przystał na ten warunek i przelał pieniądze na wskazane przez kobietę konto. Jak podał 37-latek, w związku z tą transakcją wygrał 400 dolarów, co sprawdził na stronie internetowej, której adres podała mu kobieta - relacjonuje asp. sztab. Anna Długosz, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Jarosławiu.
Mieszkaniec pow. jarosławskiego po dwóch tygodniach od wskazanej transakcji stwierdził, że jednak zrezygnuje z gry na giełdzie z uwagi na brak czasu. Napisał wiadomość o rezygnacji z gry na adres mailowy analityczki giełdowej, z którą prowadził wcześniej korespondencję.
- Jednak kilka dni po rezygnacji z inwestycji, mężczyzna miał problemy z zalogowaniem się na swoje konto bankowe, a na jego numer telefonu przychodziły wiadomości sms z banku o dokonywanych transakcjach z konta. Po telefonicznym kontakcie z pracownikiem banku okazało się, że z konta mężczyzny zostały wypłacone wszystkie dostępne środki, a następnie wpłacone na inne konta oraz przewalutowane na dolary - mówi asp. sztab. Anna Długosz.
Było to osiem przelewów zagranicznych, na blisko 400 tys. złotych.
Młodzi często pracują latem. Głównie bez umowy
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?