Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkająca w Polsce Rosjanka nie może dostać obywatelstwa naszego państwa

Zygmunt Mułek
Fot. Piotr Krzyżanowski – Będę prosiła o wsparcie naszych posłów – mówi Irina Skrobanowska.
Fot. Piotr Krzyżanowski – Będę prosiła o wsparcie naszych posłów – mówi Irina Skrobanowska.
– Gdy oglądam w telewizji uroczystości, w czasie których cudzoziemcy zostają Polakami, to płaczę – opowiada legniczanka Irina Skrobanowska. – Tam zawsze jest wiele osób, które nie musiały zrzec się ...

– Gdy oglądam w telewizji uroczystości, w czasie których cudzoziemcy zostają Polakami, to płaczę – opowiada legniczanka Irina Skrobanowska. – Tam zawsze jest wiele osób, które nie musiały zrzec się obywatelstwa swojej pierwszej ojczyzny

Irina Skrobanowska dostała właśnie z Kancelarii Prezydenta RP przykry dla niej list. Podsekretarz stanu Edward Szymański poinformował lakonicznie, że warunkiem otrzymania obywatelstwa polskiego jest zwolnienie z „dotychczas posiadanego obywatelstwa bądź jego utrata”. Podobne w treści pismo dostała też od wojewody.
– Moja koleżanka Białorusinka uzyskała polskie obywatelstwo i mogła zachować swoje białoruskie – żali się legniczanka. – Ja też bym chciał mieć podwójne, bo niby dlaczego mam wyrzekać się swoich korzeni? Nie rozumiem, jak to jest, że jednym pozwala się, a innym nie.
Irina Skrobanowska przyjechała do Legnicy w 1987 r., gdy jeszcze istniał Związek Radziecki. Pracowała w szpitalu wojskowym. Tam poznała swojego przyszłego męża, Polaka, za którego wyszła w 1991 roku. Po kilkunastu miesiącach na świat przyszła córka Katarzyna.
Wtedy pani Irina po raz pierwszy wystąpiła do Kancelarii Prezydenta RP. – Wówczas też chciałam zachować rosyjskie – wspomina. – Odmówiono mi. W piśmie urzędnik poinformował, że muszę zrzec się obywatelstwa rosyjskiego.
Rosjanka ma kartę stałego pobytu w Polsce i pozwolenie na pracę. Dwa lata temu ponownie zaczęła walczyć o to by być pełnoprawną mieszkanką Polski.
Nie mogę znaleźć stałej pracy – mówi Irina Skrobanowska. – Mam dobry zawód masażystki. Mogłabym popracować w krajach Unii Europejskiej. Ale żeby tam pojechać, potrzebny jest polski paszport.

Każda sprawa inna
– Takim ludziom jak ta Rosjanka powinno się nadać polskie uprawnienia i pozwolić zachować rosyjskie – nie ma wątpliwości legniczanin Andrzej Nadolny. – Przecież wielu Polaków, chociażby w Niemczech, ma podwójne obywatelstwo. My też powinniśmy być przyjaźni wobec obcokrajowców.
– Czy Polacy, starając się o obywatelstwo rosyjskie, muszą zrzec się polskiego? – zastanawia się Krystyna Zarzycka. – Jeżeli tak, to niestety, Rosjanie też muszą się zrzec swojego.
– Tylko prezydent może odstąpić od żądania od cudzoziemca dowodu zwolnienia lub utraty obywatelstwa obcego – tłumaczy Martyna Pajączek z biura prasowego wojewody dolnośląskiego. – Prezydent nigdy nie uzasadnia odrzucenia wniosków. Każda sprawa jest inna. Rozpatruje się ją indywidualnie.
Jednak nie wszyscy cudzoziemcy muszą zrzekać się dotychczasowego statusu, aby uzyskać nasz. Na zasadzie wzajemności nie dotyczy to mieszkańców krajów Unii Europejskiej, osób pochodzenia polskiego, a także tych krajów, w których prawo zakazuje zrzekania się obywatelstwa. Rosja, przy nadaniu swojego obywatelstwa, wymaga podobnie jak Polska, utraty innego.
Być może w przypadku Iriny Skrobanowskiej prezydent zastosował właśnie zasadę wzajemności.

Z Afryki do Chocianowa
Ciemnoskóry Eric Alira z Chocianowa – zwycięzca polsatowskiego reality show „Bar” – dwa lata starał się o polskie obywatelstwo. Urodził się w afrykańskim Burkina Fasso, ale od 11 lat mieszka w Polsce. Pracuje w urzędzie miasta. Ma żonę Polkę i dwie córki. A od półtora roku także polski paszport.
– Warto czekać – mówi szczęśliwy, że może swobodnie odwiedzać rozrzuconą po całej Europie rodzinę i korzystać z pełni praw. Z własnego doświadczenia wie, że przy rozpatrywaniu wniosków nie ma reguły: czasem procedura trwa bardzo krótko, czasem ciągnie się latami.

Posłowie pomogą
Opowiedzieliśmy o kłopotach pani Skrobanowskiej posłom Adamowi Lipińskiemu z PiS oraz Ryszardowi Zbrzyznemu z SLD.
– Postaram się pomóc tej pani – zapewnił nas poseł Lipiński. – Muszę się z nią jednak spotkać (umówiliśmy spotkanie – przyp. red.). Jeśli będzie taka potrzeba, to osobiście będę interweniował w Kancelarii Prezydenta.

Poseł Zbrzyzny uważa, że interwencje posłów w takich sprawach są skuteczne.
– Sam załatwiłem polskie obywatelstwo dwóm obcokrajowcom, których prośby odrzucił prezydent. Chodziłem do kancelarii, aż wychodziłem. Jeden z tych mężczyzn pracuje w w KGHM Polska Miedź. Chociaż obecnie moje wpływy są mniejsze, to pomogę legniczance – obiecuje.
Irina Skrobanowska odzyskała nadzieję. – Porozmawiam z posłami – cieszy się legniczanka. – Bo jeżeli oni mi nie pomogą, to kto?

od 7 lat
Wideo

META nie da ci zarobić bez pracy - nowe oszustwo

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto