Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica zremisowała z Wartą Poznań 2:2

Mateusz Różański
Podopieczni Bogusława Baniaka wracają z Poznania z jednym punktem. Pozostał niedosyt, bowiem Warta boryka się z problemami finansowymi i kadrowymi i w Legnicy wszyscy liczyli na 3 punkty.

Wydawać by się mogło, że kto, jak kto, ale Miedź powinna rozpracować poznaniaków jeszcze przed pierwszym gwizdkiem. Warta to poprzedni klub m.in. Bogusława Baniaka, Artura Marciniaka, Zbigniewa Zakrzewskiego i Grzegorza Bartczaka. Nic to nie pomogło i walcząca o utrzymanie Warta stawiła Miedzi skuteczny opór.

Zobacz też: UKS Dziewiątka zdobyła mistrzostwo polski wśród młodzików

Poznaniacy ruszyli do ataków od pierwszych minut. To mocno zdziwiło legniczan, którzy cofnęli się do obrony i ograniczyli do kontrataków. Niestety każda kolejna akcja Miedzi rozbijała się o szczelną defensywę gospodarzy. Po pół godziny gry legniczanie mieli znakomitą okazję, ale zabrakło szczęścia i dokładności - Marcin Nowacki przechwycił piłkę na połowie Warty, wpadł w pole karne, wyłożył do Jakuba Grzegorzewskiego, a ten poślizgnął się przy strzale i piłka zamiast to siatki wyszła na linię końcową.

Niewykorzystane sytuację się mszczą. Ta stara piłkarska maksyma niestety znów się potwierdziła. W 34. minucie jeden z interweniujących legniczan trafił piłką prosto w głowę Igora Jurgi, który dał zielonym prowadzenie. Wynik 1:0 utrzymał się do przerwy.

W 59. minucie powinno być 1:1, ale Grzegorzewski nie wykorzystał akcji sam na sam. Legniczanie próbowali również w kolejnych minutach, ale za każdym razem brakowało szczęścia. W 83. minucie trener Baniak nie wierzył w to co zobaczył. Trojanowski bezpośrednim uderzeniem z rzutu wolnego zdobył bramkę na 2:0.

Prawdziwy szok przyszedł dopiero za chwilę. Piotr Madejski indywidualną akcją i atomowym uderzeniem dał Miedzi pierwszą bramkę. Minutę później na 2:2 strzelił Grzegorzewski. Chwilę wcześniej sędzia podyktował rzut karny po faulu na Madejskim.

Legniczanie próbowali jeszcze w ostatnich sekundach zdobyć decydującą bramkę, ale zabrakło im czasu. Mecz zakończył się wynikiem 2:2.

Obecnie Miedź jest na 8. miejscu. Jeśli wygrają z Cracovią, a porażkę zaliczy Dolcan (wyjazd z GKS Katowice) zakończą ligę na 7. miejscu. Na zrealizowanie planu minimum (6. miejsce) szans legniczanie nie mają, bowiem nawet w przypadku porażki Arki Gdynia, Miedź zrówna się z nimi punktami, ale piłkarze z wybrzeża mają lepszy bilans meczów bezpośrednich.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomeczowe wypowiedzi po meczu Włókniarz - Sparta

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto