– To była dla nas próba charakteru, bo od 26 minuty graliśmy w dziesięciu po czerwonej kartce dla Franka Adu Kwame. Dodam, że po kartce niezasłużonej – ocenił po meczu trener Dominik Nowak.
Lewy obrońca Miedzi w 26 minut skompletował dwie żółte kartki i Miedź już do końca meczu grała w 10 przeciwko bardzo ostro grającym rywalom. – Kartki dla Franka niezasłużone. Rywale za znacznie ostrzejsze wejścia w tym meczu nie oglądali kartek. Ale zostawmy to… To był dla nas pierwszy mecz na naturalnej nawierzchni po bardzo długiej przerwie. Cieszy mnie, że pokazaliśmy charakter i mimo gry w osłabieniu potrafiliśmy wygrać ten mecz. Ważne też, że obeszło się bez kontuzji. Oszczędziłem dziś Fabiana Piaseckiego, który w meczu z Hradec Kralove podkręcił nogę, ale na kolejny sparing w niedzielę powinien już być gotowy – mówił trener Nowak. Jedyny gol w środowym meczu padł w 68. min, kiedy po zagraniu Łukasza Garguły w pole karne najwyżej wyskoczył Mariusz Idzik i głową skierował piłkę do siatki. W drugiej połowie nad boiskiem w Side przeszła ulewa. Kolejny sparing legniczanie rozegrają w najbliższą niedzielę.
MIEDŹ LEGNICA - MERANI MARTWILI 1:0 (0:0)
Bramka: Idzik (68). Czerwona kartka: Adu (26 min - za drugą żółą).
MIEDŹ: I połowa: Kapsa - Zieliński, Osyra, Bożić, Adu, Augustyniak, Santana, Forsell, Łobodziński, Mystkowski, Piątkowski; II połowa: Smołuch - Stasiak, Perez, Purzycki, Bartulović, Bartkowiak, Garguła, Marquitos, Gardzielewicz, Idzik.
MERANI: (skład wyjściowy): Kulua - Cimakuridze, Pacacia, Meliawa, Dżiszkariani, Lomaszwili, Teidi, Bolkwadze, Kurdgelaszwili, Chintibidze, Tretiak.
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?