Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica podejmuje dziś Koronę Kielce!

Mateusz Różański
Wojciech Matusik
W najbliższy piątek o godz. 20.30 Miedź Legnica podejmie na własnym stadionie Koronę Kielce. Legniczanie po serii porażek mają znakomita okazję do przełamania. Okazja jest tym bardziej dobra, bo nie dość, że Miedź będzie miała za sobą trybuny to jeszcze w okresie przygotowawczym pokonała kielczan w Grodzisku Wielkopolskim.

Kolejny tydzień pracy treningowej i kolejne poprawki w grze legnickiego zespołu. Tak w skrócie można opisać to, co działo się podczas treningów po meczu z Lechią Gdańsk. Cieszyć może fakt, że legniczanie mimo słabszej serii nie załamują rąk, a wręcz przeciwnie, są gotowi do kolejnej batalii o punkty.

- Nie jesteśmy faworytem tego meczu. Korona w ostatnich meczach punktuje natomiast nie oznacza to, że jesteśmy zespołem, który chce tylko zagrać mecz. My chcemy przede wszystkim wygrać to spotkanie. Analizowaliśmy nasze ostatnie mecze i dostrzegamy w nich wiele pozytywów, co jest bardzo ważne. Statystyki meczowe są po naszej stronie i brakuje nam tylko punktów. Słabsze elementy, przez które przegraliśmy ostanie mecze, staraliśmy się wyeliminować w minionym tygodniu. To co mnie cieszy, to reakcja zespołu na porażki. Są bardzo cierpliwi i nie tracą pewności siebie. Widać to na treningach. Zaangażowanie jest ogromne bo każdy chce grać. Każdy z zawodników ma w sobie bardzo dużą sportową złość. Chcemy zagrać tak dobry mecz jak z Górnikiem Zabrze. Jeśli to nam się uda i kibice będą nas wspierać tak jak zawsze, to chcemy nie tylko pozostawić dobre wrażenie, ale też zapunktować – mówi Dominik Nowak.

Trener Korony Kielce w wypowiedzi przedmeczowej podkreślał, że atutem Miedzi Legnica może być dłuższy czas odpoczynku pomiędzy meczami. Przypomnijmy, że Korona ostatnie swoje spotkanie grała w poniedziałek podejmując u siebie Śląsk Wrocław.

- Nie rozumiem tego terminarza. Jedna drużyna ma dziesięć dni wolnego, druga cztery. Przez ten czas nie mamy możliwości odzyskać kontuzjowanych piłkarzy. Na takim poziomie nie powinno być takich rzeczy. Miedź ma dużą przewagę już przed meczem, a dochodzi do tego nasza długa podróż do Legnicy – powiedział trener Gino Lettieri dla oficjalnej strony kieleckiego klubu.

Zdaniem trenera Miedzi nie jest to wystarczający argument, a jednie zasłona dymna.

- Co mają powiedzieć zespoły, które grają w europejskich pucharach? Czasu mają jeszcze mniej i większe natężenie spotkań. Nie zwracał bym na to dużej uwagi. Myślę, że nie ma to zbyt dużego wpływu fizycznego – mówi Nowak.

Warto przypomnieć, że Korona Kielce była jednym ze sparingpartnerów Miedzi podczas okresu przygotowawczego. Legniczanie pokonali kielczan 3:1 w Grodzisku Wielkopolskim. Mimo to, trener Miedzi Legnica uważa, że tamtego meczu nie można porównywać z tym, który przed nami.

- Korona jest znana z przygotowania fizycznego. Jest bardzo podobna do Górnika Zabrze. Zespół który biega, walczy i stosuje bardzo proste środki, które na razie są skuteczne. To będą dwa inne mecze. Byliśmy wtedy w budowie zespołu, a teraz przyjdzie czas na walkę o ligowe punkty – wyjaśnia Dominik Nowak.

Zapraszamy na mecz Miedź Legnica – Korona Kielce. Pierwszy gwizdek już w najbliższy piątek o godz. 20.30 na stadionie im. Orła Białego w Legnicy.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto