Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Miedź Legnica- Dolcan Ząbki (ZDJĘCIA)

Mateusz Różański, fot. Piotr Krzyżanowski
Piłkarze Miedzi Legnica pokonali na własnym stadionie Dolcan Ząbki 3:2.

Z groźną kontrą już w 2 minucie wyszli piłkarze Dolacnu. Na szczęście obrona Miedzi zachowała zimną krew i skończyło się na rzucie rożnym. Goście mieli idealną okazję w 5 minucie. Mateusz Piątkowski otrzymał znakomite podanie i niewiele brakowało a stanął by z piłką przed pustą bramką. W ostatniej chwili podanie przeciął Mariusza Zasada.

Na prowadzenie goście powinni wyjść w 26 minucie. Mateusz Piątkowski stanął sam na sam z Aleksandrem Ptakiem,. Golkiper Miedzi fantastycznie interweniował i uratował Miedź przed stratą gola.
Miedź miała swoją okazję w 32 minucie, ale Marcina Nowackiego na linii pola karnego pokonał Rafał Leszczyński, bramkarz Dolcanu.

Do groźnego zajścia doszło w 35 minucie. Adrian Woźniczka zderzył się z piłkarzem gości i musiał opuścić murawę na noszach. W jego miejsce na boisku pojawił się Daniel Tanżyna.

Jeszcze tuż przed przerwą wspaniałą akcją popisał się Piotr Madejski. Dryblingiem minął dwóch piłkarzy, uderzył ale piłka
o milimetry minęła spojenie słupka z poprzeczką. Chwilę później odgryźć się próbował Dariusz Zjawiński, ale i jego uderzenie było niecelne. Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 0:0

Drugą połowę goście rozpoczęli od kilku groźnych akcji. Najlepszą miał Grzegorz Piesio w 53 minucie. Z olbrzymią siłą uderzył na bramkę Miedzi, ale Aleksander Ptak raz jeszcze pokazał jak powinien grać bramkarz. Chwilę później swoją okazję miała Miedź, ale uderzenie głową Zbigniewa Zakrzewskiego minimalnie minęła bramkę.

Od tego momentu legniczanie zdominowali to co działo się na murawie. W 58 minucie w swoim stylu próbował Piotr Madejski, ale uderzenie obronił Leszczyński. Madejski z prawej strony zszedł w środek pola i próbował uderzenia z 25 metrów.

Do trzech razy sztuka i w 61 minucie Miedź wyszła na prowadzenie. Rafał Grzelak fatalnie próbował dograć do Leszczyńskiego, podanie przeciął Grzegorzewski, który skierował piłkę do pustej bramki.

W 66 minucie było już 2:0. Daniel Tanżyna wyskoczył najwyżej do dośrodkowania i bez najmniejszych problemów skierował piłkę do siatki. W 75 minucie piłka znów znalazła się w siatce goście, jednak Marcin Nowacki uderzył z pozycji spalonej, za co otrzymał jeszcze żółtą kartkę.

Jakub Grzegorzewski mógł podwyższyć na 3:0 w 80 minucie, ale postanowił mijać Rafała Leszczyńskiego, który zdołał wyłuskać piłkę spod nóg piłkarza Miedzi. Chwilę później, w 81 minucie Łobodziński otrzymał podanie w polu karnym, przymierzył i uderzył wprost pod poprzeczkę.

Miedź Legnica nieco odpuściła sobie ostatnie minuty, co szybko się zemściło. Piątkowski stanął oko w oko z Ptakiem i zdobył dla gości bramkę honorową. Chwilę później było już 3:2. Drugą bramkę zdobył Mateusz Piątkowski.

Spotkanie zakończyło się wynikiem 3:2 dla Miedzi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto