Takich kolejek dziś już się nie spotyka. W latach 80 nie były wcale czymś wyjątkowym. Gazeta Robotnicza w 1979 roku, dzień po otwarciu sklepu tak relacjonowała to jak wygląda: "Na parterze prowadzona jest sprzedaż artykułów spożywczych. Obszerna sala na pierwszym piętrze przeznaczona jest na artykuły z grupy „1001 drobiazgów”. Ponadto znajduje się tu bar samoobsługowy. Załoga „Megasamu” liczy około 100 osób".