Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Marzenia o fortunie - Józef Dulas walczy o pieniądze i chce zakładać nową uczelnię

Zygmunt Mułek
Józef Dulas był współwłaścicielem i kanclerzem pierwszej prywatnej uczelni technicznej w Polsce (zdjęcie z 1999 roku).   fot. Piotr Krzyżanowski
Józef Dulas był współwłaścicielem i kanclerzem pierwszej prywatnej uczelni technicznej w Polsce (zdjęcie z 1999 roku). fot. Piotr Krzyżanowski
Był współwłaścicielem Wyższej Szkoły Technicznej w Legnicy. Miał dwa samoloty. Została mu piękna willa, którą może stracić, nadzieja na odzyskanie kilku milionów i otwarcie nowej wyższej szkoły.

Był współwłaścicielem Wyższej Szkoły Technicznej w Legnicy. Miał dwa samoloty. Została mu piękna willa, którą może stracić, nadzieja na odzyskanie kilku milionów i otwarcie nowej wyższej szkoły.

W poniemieckiej willi Józefa Dulasa, w legnickiej dzielnicy Tarninów, jest gabinet. Dulas przechowuje tam dziesiątki segregatorów, w których ułożone są dokumenty dotyczące nieistniejącej już Wyższej Szkoły Technicznej.

Kanclerz bez wypłaty
– Nadal jestem zatrudniony w tej uczelni jako kanclerz i należy mi się miesięcznie ponad 80 tys. zł brutto – wylicza Józef Dulas. – Kurator powinna mi także oddać budynek, w którym była siedziba szkoły. Zamiast tego chce mi zabrać dom.
Żona Józefa Dulasa narzeka, że nie mają teraz żadnych dochodów. Utrzymują rodzinę jej rodzice. Nie ma nawet pieniędzy na kurację dla jej męża.
Józef Dulas na początku lat 90. założył w Głogowie Wyższą Szkołę Techniczną. Była to pierwsza prywatna tego typu uczelnia. Rektorem tej uczelni i współwłaścicielem był profesor Politechniki Wrocławskiej Wojciech Zamojski. W roku 1997 przenieśli siedzibę do Legnicy, do dawnego szpitala położniczego przy ul. Jaworzyńskiej. W najlepszym okresie studiowało w WST pięć tysięcy osób.
Właściciele się jednak pokłócili, czego efektem było niewydanie przez Ministerstwo Edukacji Narodowej zgody na funkcjonowanie tej uczelni.
Józef Dulas nie poddał się i w Naczelnym Sądzie Administracyjnym wygrał z MEN. Sąd uznał, że szkoła została zamknięta z naruszeniem prawa. Ale kanclerz zrezygnował już z reaktywowania uczelni, której studenci przenieśli się do innych szkół. – Walczę o bardzo wysokie odszkodowanie – Józef Dulas pokazuje z daleka pozew przeciwko MEN i nie chce ujawnić sumy. W każdym razie chodzi o miliony złotych.
WST przestała kształcić studentów w 1999 roku. Dwa lata temu do uczelni przyszedł kurator, którego zadaniem jest sprzedaż majątku i zaspokojenie wierzycieli.
Józef Dulas wyliczył sobie, że za okres od 2001 r. do teraz kurator powinien wypłacać mu wynagrodzenie, bo nigdy nie został zwolniony. Na dowód tego pokazuje pisma Państwowej Inspekcji Pracy, w których jest stwierdzenie, że te pieniądze mu się należą. – Gdy byłem kanclerzem, zarabiałem ponad 50 tys. zł na rękę – wspomina Józef Dulas.

Do prokuratora po sprawiedliwość
– Złożyłem doniesienie do prokuratury o rażącym naruszeniu moich praw pracowniczych przez kuratora – mówi Józef Dulas. – Nigdy nie dostałem wypowiedzenia i nie mam świadectwa pracy i dlatego nie mogę iść na wcześniejszą emeryturę.
Dulas walczy także o odzyskanie siedziby byłej uczelni. – Kurator sprzedał dwa obiekty i nie ma już żadnych długów – przekonuje. – Dlatego zgodnie z prawem ten budynek powinien zostać mi oddany. Kurator chce mi zabrać dom, do czego nie ma prawa.
Józef Dulas się rozmarza: – Jestem pewny, że wygram sprawę w sądzie i dostanę od państwa wysokie odszkodowanie. – Odzyskam też budynek po szpitalu, byłą siedzibę WST. Tutaj założę nową szkołę, na europejskim poziomie.
Kurator Grażyna Krzesak powiedziała nam, że sprawy dotyczące Józefa Dulasa są objęte tajemnicą i odmówiła rozmowy na ten temat. •

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Giganci zatruwają świat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto