Manhattan, czyli kultowe targowisko w centrum Legnicy. Nie ma już po nim śladu, zostały tylko zdjęcia. Jedno z lepszych miejsc na zakupy!

Manhattan - legniczanie doskonale wiedzą, że chodzi o miejsce po byłym targowisku. Dziś jest tu kamienica, ale jeszcze 10 lat temu z powodzeniem sprzedawano tu ciuchy, warzywa, czy papierosy... na sztuki.

Przełom lat 80. i 90. był burzliwy. Zanim powstał Manhattan kupcy handlowali na parkingu przy ul. Zamkowej, w sąsiedztwie równie znanego Megasamu. Funkcję stoisk spełniały wówczas najczęściej... rozkładane łóżka polowe. Urok lat 90.

Kupcy skonfliktowali się z władzami miasta, które chciały zabronić handlu na parkingu. Dochodziło nawet do głodówek. W końcu legniczanie doszli do porozumienia i wyznaczono nowe miejsce na handel w centrum. Był to plac przy domu handlowym Madex przy ul. NMP. Tak powstał Manhattan.

Tutaj również na początku handlowano "z łóżek". Później pojawiły się tzw. szczęki - charakterystyczne rozkładane stoiska. Z czasem budki, które dotrwały do nowego milenium. Z biegiem lat w mieście przybywało marketów, pojawiła się też galeria, a tym samym klientów na Manhattanie było coraz mniej. Kupcy przyznawali, że koszty ich "zjadały". Gdy było ich na początku ponad 40, płacili tylko po kilkaset złotych na głowę miesięcznie. Gdy zostało ich kilkunastu, koszty wzrosły do 1300 zł.

Ostatecznie targowisko zlikwidowano, a w roku 2013 był tu jedynie pusty plac. Dziś na tym miejscu pojawiła się nowoczesna kamienica stylem nawiązująca do pobliskiego domu handlowego.