MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Lubin ma najwyższą sztuczną ścianę wspinaczkową w Polsce, ale...

Piotr Kanikowski
Fot. Piotr Kanikowski
Fot. Piotr Kanikowski
Prawdopodobnie w tym roku nie uda się już zorganizować Pucharu Polski we wspinaczce na Kielichu, bo miasto spóźniło się z rozdziałem pieniędzy na pozarządowe inicjatywy.

Prawdopodobnie w tym roku nie uda się już zorganizować Pucharu Polski we wspinaczce na Kielichu, bo miasto spóźniło się z rozdziałem pieniędzy na pozarządowe inicjatywy. Teraz próbuje naprawić błąd

Lubińskie zawody nie zostały ujęte w kalendarzu imprez wspinaczkowych. Stowarzyszenie Miłośników Gór, które zorganizowało dotąd pięć edycji Pucharu Polski na Kielichu, nie zaryzykowało wysłania zgłoszenia, bo do dziś nie wie, czy dostanie z miasta dofinansowanie na te zawody. Impreza kosztuje 12-15 tys. zł. Od grudnia wniosek leży w ratuszu razem z ponad 30 innymi, złożonymi przez organizacje pozarządowe do konkursu na najlepsze projekty. Większość ze 190 tys. zł na ich realizację nie została rozdzielona. Prezydent Robert Raczyński uznał, że nie spełniły jego oczekiwań.
Damian Stawikowski, asystent prezydenta, uspokaja jednak, że nie wszystko stracone. Lada dzień będą przydzielane kolejne dotacje dla części nieuwzględnionych dotąd inicjatyw. Być może jakieś pieniądze dostanie też Stowarzyszenie Miłośników Gór.
– Zgodnie z zapowiedziami zostanie też ogłoszony drugi konkurs, w którym preferowane będą pomysły zajęć adresowanych dla dzieci i młodzieży wykorzystujące istniejące w Lubinie obiekty sportowo-rekreacyjne – mówi Damian Stawikowski.
Jest koniec marca. Majowego Pucharu Polski na Kielichu najprawdopodobniej nie uda się zorganizować. Stowarzyszenie nie traci nadziei na dofinansowanie drugiego swojego projektu: wakacyjnych lekcji wspinaczki dla dzieci i młodzieży, choć dalsze zwlekanie z decyzją o rozdziale środków może sprawić, że na ich organizację też będzie za późno. Dotąd miłośnicy gór mogli liczyć na prezydenta. We wrześniu ub. r. Robert Raczyński przekazał stowarzyszeniu na własność Kielich na Przylesiu, a niedawno sfinansował ściankę wspinaczkową w hali przy Szkole Podstawowej nr 14 w Lubinie.
Miłośnicy gór za własne pieniądze konserwują Kielich. Myślą o umożliwieniu wykonywania z niego skoków na bungee. Chcą, by tętnił życiem.
– To wyjątkowy obiekt – mówi Piotr Jaśkiewicz z Lwówka Ślaskiego, właściciel firmy zajmującej się projektowaniem ścianek dla alpinistów. – Sama wysokość Kielicha, ponad 34 m, robi wrażenie. W Europie nie ma drugiej wieży ciśnień zagospodarowanej w taki sposób.

od 7 lat
Wideo

Zakaz krzyży w warszawskim urzędzie. Trzaskowski wydał rozporządzenie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Lubin ma najwyższą sztuczną ścianę wspinaczkową w Polsce, ale... - Legnica Nasze Miasto

Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto