W czasie wtorkowego posiedzenia komisji Rady Miejskiej chyba zaskoczył pan nieco radnych oświadczając, że wkrótce odejdzie na emeryturę. Już wiadomo kiedy to nastąpi?
Tak, to będzie miało miejsce z dniem 28 lipca tego roku. Mamy jeszcze do wybrania kilkanaście dni urlopu do wybrania więc zapowiadam dziś mocną aktywność zawodową w czerwcu, ale lipiec będzie już miesiącem żegnania się z pracą
Kiedy dokładnie zaczął pan pracę w MZBK. Pamięta pan ten dzień?
-Doskonale pamiętam. Przeszedłem do pracy w zakładzie gospodarki komunalnej z zupełnie innego sektora. Byłem dyrektorm izby gospodarczej i na własne życzenie zająłem się gospodarką mieszkaniową. Funkcję objąłem 1 lutego 2001 roku. To jest zatem 19 lat i sześć miesięcy. Kawał mojego życia i wspaniałej zawodowej przygody. To była niezwykle ciekawa praca i pytany o możliwą powtórkę takiego wyboru odpowiadam z całą pewnością: ,,tak''.
Gdyby miał pan wymienić te najlepsze i najgorsze momenty tych blisko dwóch zawodowych dekad?
Złych momentów nie było, albo się ich nie pamięta. Nie było z całą pewnością żadnych zawodowych zakrętów, które bym dziś od razu wymienił. Cieszę się i jestem dumny z tego, co zrobiłem w zakładzie. Wymienię tu chociażby kompleksową i docenioną poza Lesznem modernizację dawnego budynku koszarowego przy Dąborwskiego i wielu miejskich kamienic, które pięknieją teraz w centrum. Pewnie, że to nie były stricte moje inwestycje, bo nie moje pieniądze, ani nawet nie moje brygady ludzi. Wiem jedno, za mojej kadencji trochę się ruszyło w naszym mieście jeśli chodzi o remonty.
Jakie ma pan plany na emeryturę? To będzie chyba nowa rzeczywistość?
Powiem tak – nie mam pojęcia jakiej wysokości będzie moja emerytura, bo wniosku jeszcze nawet nie złożyłem. Zrobię to po 9 lipca, czyli po dacie moich urodzin. Miałem już konkretne plany, ale szlag je trafił przez pandemię. Miałem wykupiony turnus z emerytami w Darłówku, ale też wyjazd do Zakopanego na prawdziwe góralskie wesele. Idę na emeryturę będąc w miarę zdrowy i wiele przed mną. Uwierzy mi pan, że ja nie byłem nigdy w Krakowie? Wiele mam do nadrobienia i moje plany dotyczą głównie Polski. Mam także duży apetyt, by odwiedzić ścianę wschodnią, o której słyszałem, że jest cudna. Już się szykujemy z żoną na wycieczki po Polsce.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?