Tadeusza K. uznano za winnego. Otrzymał roczny zakaz pełnienia funkcji ordynatora oraz nakaz zapłaty 13 tysięcy złotych grzywny. Joannę J. i Marię M. uznano za winne, ale warunkowo umorzono im postępowanie na dwa lata. Wyroki nie są prawomocne.
- W ocenie sądu, cała trójka nieumyślnie naraziła pacjentkę na utratę zdrowia lub życia. Jej szanse na przeżycie, choć niewielkie, nie zostały dostatecznie wykorzystane. Bez wątpienia doszło do błędu lekarzy - mówił sędzia Antczak.
Przypomnijmy. Kobieta trafiła do legnickiego szpitala z Jawora 6 sierpnia. Kilkanaście godzin później zmarła. W trakcie procesu śledczy jednoznacznie stwierdzili, że do takiej sytuacji przyczyniła się zła diagnostyka. Jednak nie był to jedyny zarzut. Zdaniem prokuratury i sędziego, ordynator źle zorganizował w tym okresie pracę, co skutkowało zbyt małą liczbą lekarzy na oddziale.
- Owszem, to był okres urlopowy, ale właśnie zadaniem ordynatora było takie zaplanowanie pracy podwładnych, żeby do podobnej sytuacji nie doszło - kontynuował sędzia Antczak.
Sędzia zarzucił lekarzom także nieprzeprowadzenie wywiadu z rodziną kobiety, który mógłby znacząco ułatwić zdiagnozowanie stanu jej zdrowia.
- To sygnał dla pacjentów. Mamy prawo do leczenia na wysokim poziomie i do walki o swoje prawa - powiedział po ogłoszeniu wyroku prokurator Radosław Wrębiak.
W podobnym tonie wypowiadał się mąż zmarłej kobiety.
Zdzisław Kulczycki, obrońca Tadeusza K., zapowiedział już apelację.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?