Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego

Ewa Chojna
Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego
Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego piotr krzyżanowski
Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego. Co nie podoba się przyszłym i obecnym matkom na świeżo wyremontowanej legnickiej porodówce? I co na te żale mają do powiedzenia lekarze ze szpitala wojewódzkiego?

Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego

Karmienie piersią, współdecydowanie o przebiegu porodu, pomoc laktacyjna czy zabiegi higieniczne wykonywane przy noworodku - to najważniejsze sprawy poruszone w liście otwartym skierowanym do władz legnickiego szpitala. Autorkami listu są kobiety zrzeszone w nieformalnej grupie Legnickie Mamy Bliskości.

List jaki dotarł do legnickich lekarzy, którzy na co dzień odbierają porody nie jest skargą. To konkretny spis rzeczy, które można zmienić i tym samym ułatwić kobietom poród. - Napisałyśmy ten list nie jako skargę, ale właśnie jako zbór wskazówek, żeby kobiety rodzące w Legnicy miały zapewnioną najlepsza opiekę okołoporodową. - powiedziała nam Anna Mokhtari. - Część rzeczy w szpitalu można zmienić od razu.

Wśród tych rzeczy pani Anna wymienia choćby pierwszy kontakt dziecka z matką, głównie po zabiegu cesarskiego cięcia. - Po porodzie naturalnym to przytulenie skóra do skóry jest na ogół praktykowane. Po cesarskim cięciu już niekoniecznie - mówi pani Anna. - W legnickim szpitalu dzieci po cesarskim cięciu są dawane mamom dosyć późno, bo nawet na następną dobę, a to mocno utrudnia start chociażby tej „mlecznej” drogi kobiet.

Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego

Wiele z pań, których dzieci przyszły na świat na stole operacyjnym ma problemy z naturalnym karmieniem. Tak samo jak wiele świeżo upieczonych mam nie wie jak prawidłowo karmić swoje dziecko. - Dobrze by było, żeby położne mogły się poszczycić dyplomem doradcy laktacyjnego wydawanego przez Centrum Nauki o Laktacji. Normy przez lata się zmieniły i przekazując nie najświeższą wiedzę można mocno zaszkodzić - dodaje.

Władze szpitala po otrzymaniu listu przyznają, że w ciągu ostatnich dwóch lat wiele zmieniło się na legnickiej porodówce.

Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego

- Teraz dzieci cały czas są z paniami na sali i to sprzyja realizacji części spostrzeżeń, które mamy opisały w liście. Dotyczy to m. in. sprawy laktacji - powiedział nam Tomasz Kozieł, rzecznik prasowy szpitala. - Otworzyliśmy również pogotowie laktacyjne. Mamy, które już opuściły nasz szpital, ale mają z tym problemy mogą zwrócić się do nas o pomoc. Fachowa pomoc udzielana jest 24 godz. na dobę.

Wśród plusów legnickiego szpitala Tomasz Kozieł wymienia darmową szkołę rodzenia czy możliwość znieczulenia zewnątrzoponowego, którego do tej pory w Legnicy nie było. Zapewnia on również, że po zakończeniu remontu bloku porodowego kobiety rodzące będą miały więcej swobody jeśli chodzi o wybranie pozycji w jakiej chcą rodzić. - Jesteśmy jak najbardziej za wprowadzeniem tych zastrzeżeń, jakie wymieniono w liście - mówi Tomasz Kozieł. - Część z nich już wprowadziliśmy z własnej inicjatywy. Chcemy wprowadzić jak najlepsze warunki dla rodzących. Rocznie odbieramy w legnickim szpitalu ok. 1500 porodów.

Legnickie mamy apelują do władz szpitala wojewódzkiego

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto