Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnickie lotnistko zostanie przekształcone w teren przemysłowy?

Zygmunt Mułek
Poradzieckie lotnisko w Legnicy przez blisko pół wieku wykorzystywali z powodzeniem Rosjanie
Poradzieckie lotnisko w Legnicy przez blisko pół wieku wykorzystywali z powodzeniem Rosjanie Piotr Krzyżanowski
Prezydent Tadeusz Krzakowski przygotował uchwałę dotyczącą przekształcenia legnickiego lotniska w teren przemysłowy. To kolejna już próba uporania się z problemem działającego tylko na papierze portu lotniczego.

Głosowanie odbędzie się na sesji 31 stycznia. - W obecnej sytuacji gospodarczej brakuje uzasadnienia ekonomicznego i społecznego dla ponoszenia nakładów na utrzymanie ponad 123 hektarów terenu lotniska - przekonuje prezydent Krzakowski.

Zobacz też: Krzakowski chce lotniska dla inwestorów

Proponuje utworzyć tutaj obszar aktywizacji inwestycyjnej pod działalność: usługową, przemysłową, gospodarczą i logistyczną. Dzisiejszy legnicki port lotniczy to 1600-metrowy pas startowy. Nie lądują na nim samoloty. Służy sporadycznie paralotniarzom i kierowcom do popisywania się szybkością. Przeszło trzy lata temu eksperci z firmy PM przedstawili ówczesnym radnym ekspertyzę dotyczącą lotniska. Według nich, budowa portu pochłonęłaby około 170 mln zł. To z ekonomicznego punktu widzenia byłoby nieopłacalne. Lepiej ten teren uzbroić kosztem 70 mln zł i sprzedać inwestorom. Miasto mogłoby wówczas zarobić przeszło 100 mln zł. Radni mający wówczas większość w radzie odrzucili prezydencki projekt przekształcenia lotniska w strefę przemysłową. Przeciwni byli mieszkańcy podlegnickiego Bartoszowa, którzy nie godzili się na lotnisko, bo zagrozi to rozwojowi ich miejscowości.

Ale czy teraz warto zaorać lotnisko? - Gdyby to ode mnie zależało, nie likwidowałbym pasa startowego - mówi Jerzy Łużniak, wicemarszałek województwa dolnośląskiego. - Wybudowanie nowego lotniska drogo kosztuje. W przyszłych latach nastąpi rozwój usług lotniczych. Legnica, jak i inne miasta dolnośląskie, mogłaby zarobić na rozwoju taksówek lotniczych.

Wicemarszałek Łużniak ujawnił, że opracowywana jest wojewódzka strategia rozwoju małych dolnośląskich lotnisk. Założenie jest takie, żeby budować na nich betonowe pasy. Brane są pod uwagę takie m.in. miasta, jak: Lubin, Jelenia Góra, Wrocław czy Legnica.

Takie koncepcje nie przekonują władz miasta. Konsekwentnie dążą do likwidacji lotniska, którego funkcjonowanie jest zawieszone.

- Ten teren jest zbyt cenny dla mieszkańców, by leżał odłogiem - mówi prezydent Tadeusz Krzakowski.

Czy tym razem się uda? Prezydent w 25-osobowej radzie może liczyć na poparcie 12 radnych ze swojego komitetu wyborczego i SLD. Wystarczy zdobyć jeden głos. - Decyzję o tym, jak głosować, podejmiemy we wtorek - mówi Jan Szynalski, radny PO. - Jeżeli zburzymy lotnisko, to już w Legnicy go nie zbudujemy. Terenów przemysłowych jest dużo. Może warto poczekać, aż poprawi się koniunktura. Chciałbym usłyszeć jasną koncepcję rozwoju tego terenu także na przyszłość.

Ewa Szymańska z PiS uważa, że nie trzeba likwidować lotniska. - W poprzednich kadencjach byliśmy przeciw. Teraz myślę, że większość też będzie przeciw. Dlaczego w małej Oleśnicy jest lotnisko i to się opłaca, a u nas nie?

Głosowanie odbędzie się na sesji planowanej na 30 stycznia br.

Czy likwidacja lotniska i przekształcenie go w tereny przemysłowe to dobry pomysł?

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto