„Orkiestra” to zabawna i mądra opowieść o muzykach kopalnianego zespołu, których śmierć kolegi popycha do wędrówki w krainę wspomnień. Spektakl, pokazywany w całej Polsce i nagradzany m.in. na XII Ogólnopolskim Festiwalu Dramaturgii Współczesnej „Rzeczywistość przedstawiona”, został w 2013 roku zrealizowany jako teatr telewizji
Spektakl powstawał według podobnej receptury, co wcześniejsza „Ballada o Zakaczawiu”. Pracę poprzedzały dokumentacja, zbieranie anegdot i wspomnień. - W tym przypadku jednak projekt był obarczony o wiele większym ryzykiem, przez nieuchronne skojarzenia z minioną epoką i skompromitowanym w niej nakazem sławienia przez artystę górniczego trudu i znoju - powiedziała nam Mariola Hotiuk z Teatru Modrzejewskiej w Legnicy. - Jednak opowieść nie ma w sobie nic z politycznej poprawności, nie nosi też piętna produkcji na zamówienie.
Przestrzeń Zagłębia Miedziowego w spektaklu została zaczarowana przez realizatorów i obdarowana własną mitologią. To, co dotąd było rozproszone w wielu anegdotach i wspomnieniach, na scenie nabiera kształtu. Zdaniem recenzentów i krytyków temu czarowi ulega też widz - i choć pęka ze śmiechu, kiedy bohaterowie, spacerując po Lubinie, wzdychają: „Jak tu pięknie”, to po zakończeniu spektaklu będzie skłonny dostrzec w mieście ślady tej niełatwej urody. - Fabułę „Orkiestry” budują anegdoty - o partyjnej działaczce, która odkryła w Lubinie pokłady ropy, o nieudanych pierwszomajowych pochodach i cwaniakach, którzy próbowali za grosze kupić miedziowy interes -
- Znajdziemy w niej również odniesienia do wydarzeń lubińskich i do współczesnych sporów o pieniądze. Są także górnicze wypadki.
Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?