18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Wyszedł z aresztu, podając się za kolegę

zyg
Legnicki areszt
Legnicki areszt Piotr Krzyżanowski
Podał nazwisko kompana i odzyskał wolność.

Z legnickiego aresztu policyjnego wyszedł młody przestępca, który podał nazwisko swojego kompana z celi. Klawisze uwierzyli mu na słowo. A teraz sami mają poważny problem. jak do tego doszło? Policjanci zatrzymali 22 - letniego jaworzanina Sylwestra R. Był poszukiwany, bo nie stawił się w więzieniu, gdzie miał odsiedzieć roczny wyrok. Został przewieziony do policyjnej izby zatrzymań.Posadzono go w jednej celi z 19 - letnim legniczaninem Janem K., który trafił na dołek za zniszczenie znaku drogowego. K. miał za godzinę wyjść na wolność. Ale jaworzanin tak go zbałamucił, że zgodził się mu podać swoje dane osobowe, a nawet pesel. - Ja wyjdę na twoje nazwisko, a ciebie zaraz wypuszczą - przekonał swojego kompana z celi.

Gdy klawisz wywołał Jana K. do wyjścia, wyszedł Sylwester R. Wyrecytował jego nazwisko, adres i podał numer pesel. Strażnicy wiedzieli, że nie ma dowodu. Dali mu do podpisania dokument, że wychodzi na wolność. I chwile po tym poszukiwany przestępca przepadł jak kamień w wodę.
Jan K. po godzinie zawołał klawisza. Powiedział kim jest i zażądał by go wypuszczono. Strażnicy oniemieli.

- Wypuszczenie nie tego zatrzymanego to poważny błąd policjantów - mówi podinspektor Sławomir Masojć, rzecznik legnickiej policji. - W tej sprawie trwa postępowanie wyjaśniające.

Sylwester R. jest poszukiwany. Teraz grożą mu dodatkowo dwa lata więzienia za ucieczkę z aresztu. Policjanci zapewniają, że nie jest groźnym przestępca. Znacznie gorzej na tej zabawie wyszedł Jan K. Jemu za pomoc w ucieczce grożą nawet trzy lata za kratkami. Nada jest przetrzymywany w areszcie.
Policyjna izba zatrzymań mieści się w Komendzie Miejskiej Policji. Jest nowoczesna, z dobrym monitoringiem.

- Nigdy z niej nikt nie uciekł zapewnia Sławomir Masojć. - Kilka lat temu jeden z zatrzymanych chciał zbiec. Uderzył drzwiami strażnika. Ale zaraz został złapany. Uderzenie było tak fatalne, że policjant doznał poważnego złamania nogi.

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto