Legnica: Wyjątkowa doba strażaków

Ostatnie wyjazd zanotowali w poniedziałek o godz. 7.50 do palącego się samochodu. - Takie spokojne służby zdarzają się służby zdarzają się bardzo rzadko - mówi Leszek Gławęda, oficer dyżurny legnickiej straży pożarnej. O tej porze roku najczęściej pala się śmietniki, bo ludzie wyrzucają do nich szlakę. Nic takiego się nie zdarzyło. Nie wyjechaliśmy do ani jednej kolizji. Widać, ze ludzie stali się ostrożni.