– Z różnych działań teatralnych powstaną trzy lokalne spektakle, a potem, jeśli to będzie możliwe, jeden dolnośląski – zapowiada Jacek Głomb, dyrektor Teatru Modrzejewskiej, autor projektu, na który Ministerstwo Kultury i Dziedzictwa Narodowego przyznało grant w wysokości 100 tys. złotych. – Projekt łączy trzy miasta. To ważne, by Europejska Stolica Kultury była także w regionie, nie tylko we Wrocławiu.
Zarówno w Legnicy, jak i we Wrocławiu jest dużo pięknych i zaniedbanych podwórek. Każde z nich ma swoją opowieść. Jednak trzeba było wybrać po jednym. W Legnicy teatr pojawił się na podwórku przy ul. Chłapowskiego. Nad działaniami na tym podwórku czuwają Justyna Zielińska-Stefaniak, koordynatorka i Jürgen Gretschel, przewodniczący Niemieckiego Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego.
– Zaangażowaliśmy w legnicki projekt grupę seniorów, którzy są kopalnią wiedzy o Legnicy – mówi Justyna Zielińska-Stefaniak. – Po castingu, wybraliśmy podwórko częściowo stare, częściowo odremontowane. Ciągle poznajemy nowe historie. Ludzie chcą mówić, jak kiedyś było, są zainteresowani historią.
Legniczanie bardzo pozytywnie przyjęli działania na ich podwórku, choć na razie są tylko obserwatorami.
We Wrocławiu wybrano podwórko na pl. Piłsudskiego na wrocławskich Karłowicach. Koordynatorką jest tam Katarzyna Knychalska, prezes Fundacji Teatr Nie-Taki.
W Bystrzycy Kłodzkiej wybór padł na podwórko na Małym Rynku. Czuwa nad nim Krzysztof Komornicki, prezes Stowarzyszenia „Wójtowice – Powrót do Przyszłości”.
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?