Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Spółdzielnia Piekary zakłada swój monitoring

Zygmunt Mułek
Osiedle Piekary C. Kamery zostaną zamontowane wieżowcach w pobliżu sklepu Żabka
Osiedle Piekary C. Kamery zostaną zamontowane wieżowcach w pobliżu sklepu Żabka Piotr Krzyżanowski
Spółdzielnia Mieszkaniowa Piekary w Legnicy stawia na rozwój osiedlowego monitoringu. Zarząd podjął właśnie decyzję o zakupie 6 kamer i dwóch rejestratorów obrazu. Koszt tych urządzeń to około 10 tys. zł.

Cztery kamery fachowcy zamontują na Domu Kultury "Atrium" przy ul. Pomorskiej, na Piekarach A. Dwie pozostałe będą monitorować okolice sklepu Żabka w rejonie ulic Szaniawskiego i Gombrowicza na Piekarach C. - W tych okolicach jest najwięcej aktów wandalizmu - mówi Marek Deryng, prezes spółdzielni. - Gromadzą się młodzi ludzie, skaczą po samochodach. Mam nadzieję, że kamery ich odstraszą.

Jak ten system będzie działał? - Kamera przekaże obraz z jednego miejsca - wyjaśnia specjalista od monitoringu w spółdzielni Zygmunt Frydrychowicz. - Ale będzie można je, w zależności od potrzeb, przestawiać. Obraz zostanie zarejestrowany na urządzeniu z twardym dyskiem. Jeżeli w tym czasie stanie się coś złego, będzie to można przegrać i przekazać jako dowód policji.

Krzysztof Adamowicz mieszka w bloku w pobliżu sklepu Żabka na Piekarach C. Często widzi awanturujących się ludzi i pijaków załatwiających potrzeby fizjologiczne gdzie popadnie.

- Wychodzą z alkoholem ze sklepu, otwierają butelki i piją na ławkach czy przed bramami - mówi pan Krzysztof. - Ale najgorsze jest to, że się awanturują. Kilka dni temu była tutaj wielka bijatyka. Oberwało się mojemu sąsiadowi. Mam nadzieję, że gdy pojawią się kamery, to będzie spokojniej.

Takie nadzieje mają też władze spółdzielni. - System będzie rozbudowywany - zapewnia prezes Deryng. - Obraz z kamer podłączymy do internetu i ludzie zobaczą, co się dzieje przed ich blokiem czy parkingiem. Gdy zauważą coś niepokojącego, zadzwonią na policję - dodaje prezes.

Obecnie w systemie monitoringu miejskiego pracuje 15 wysłużonych kamer, które często się psują. W planach jest stworzenie nowoczesnego systemu za 4 mln zł, z 40 kamerami. Monitoring osiedlowy będzie lokalnym uzupełnieniem miejskiego. Czy jest potrzebny?

- Taki miejscowy system sprawdza się - zapewnia Andrzej Srzedziński, komendant straży miejskiej. - Można go będzie wpiąć do monitoringu miejskiego i zwiększyć bezpieczeństwo w mieście.

Ale same kamery nie sprawią, że znikną akty wandalizmu czy pijacy. - Ludzie też muszą pomagać policji, bo monitoring jest jednym z elementów poprawy bezpieczeństwa - mówi podinsp. Sławomir Masojć z legnickiej policji.

Osiedlowe systemy powstają powoli w całym kraju. - W minionym roku zamontowaliśmy kilkanaście kamer - wylicza Krystyna Grymek z krakowskiej spółdzielni Jutrzenka. - Jest trochę lepiej niż wcześniej. Ale chuligani próbują je zaklejać albo naciągają ma głowę kaptury, żeby ich nie rozpoznać. Walczymy cały czas.

Zobacz też: Matka doniosła na syna, który zniszczył nowe elewacje

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto