Biegli stwierdzili, że cierpi na chorobę psychiczną. Dlatego prokuratura wystąpiła wczoraj do legnickiego Sądu Okręgowego o umorzenie postępowania w tej sprawie i umieszczenie Marka D. w szpitalu psychiatrycznym. Do czasu, gdy sąd to rozpatrzy, mężczyzna będzie przebywał w areszcie. Wypuszczenie go na wolność byłoby groźne dla otoczenia.
Zobacz też: Pijani bracia zdewastowali wiatę
Marek D., z zawodu kierowca, prowadził wraz z żoną przedsiębiorstwo przewozowe. 28 stycznia tego roku, w biały dzień, mężczyzna wszedł na podwórko sąsiada, oblał benzyną volkswagena golfa oraz przyczepę kempingową i podpalił. Potem wybił okno na parterze domu sąsiada. W tym budynku na piętrze miał on pokoje, które wynajmował gościom. Na szczęście tym razem nie było nikogo w domu.
Więcej na ten temat przeczytasz w Gazecie Wrocławskiej
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?