Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Legnica: Romowie dostają żywność

ZYG
Tomasz Goman, prezes Stowarzyszenia Romów Legnickich
Tomasz Goman, prezes Stowarzyszenia Romów Legnickich foto: Piotr Krzyżakowski
Każdy z legnickich Romów dostanie 60 kg żywności. To duża pomoc, ale sami niewiele robią, by wyjść z biedy. Nadzieją dla Romów są młodzi, którzy chętnie się uczą. Niektórzy z nich nawet już studiują. Oni mają wielką szansę na wyjście z marginesu życia.

Pani Regina jest Polką, od wielu lat związana jest z Romem. Mają dwoje dzieci.
– Chłop ma 700 zł renty, z czego połowę wydaje na lekarstwa – mówi pani Regina. – Handluję ubraniami na rynku i mam z tego grosze. To jedzenie bardzo nam się przyda. Takiego dobrego, żółtego sera dawno nie jadłam. Jaki on tłusty był.

Pani Regina dostała pięć zup, 7 paczek makaronu „świderki”, 4 krajanki, 4 prawie półkilogramowe paczki żółtego sera, 3 dużo mniejsze topionego. To pierwsza tura darów z wrocławskiego Banku Żywności. W kolejnych będą mleko, cukier, masło i inne produkty. W sumie do Legnicy dojedzie 20 ton finansowanej przez Unię Europejską żywności. Przeliczając na jedną osobę, wyjdzie po 60 kg w ciągu roku. A są rodziny, w których jest nawet 14 dzieci, więc w sumie dostaną prawie tonę produktów.

– Także Polacy żyjący z naszymi otrzymają żywność – zapewnia Tomasz Goman, prezes Stowarzyszenia Romów Legnickich. – To bardzo wiele znaczy dla rodzin romskich. Bo wszyscy żyjemy biednie.

Prezes wydaje ludziom żywność z malutkiego magazynu przy ul. Głogowskiej. Od lat marzy o świetlicy. Chciał ją zrobić w tym magazynie, ale nikt nie chce płacić składek, więc sam nie jest w stanie podołać opłatom za prąd.
– Cyganie chcą tylko brać, ale sami niechętnie dają – ubolewa prezes. – Nasze stowarzyszenie istnieje już 7 lat. Wiele się zmieniło w naszym życiu. Ale niestety bardzo dużo rodzin nadal żyje w nędzy.

Nikt nie ukrywa, że Romom opłaca się żyć w wykluczeniu. Utrzymują się głównie dzięki pomocy społecznej. Nie płacą za mieszkanie, nawet jeżeli mają idące w tysiące złotych długi, nikt ich nie wyrzuci na bruk.

– Największym problemem jest bezrobocie – mówi Wojciech Kondusza, koordynator programu pomocowego dla Romów. – To dlatego, że nie mają skończonych szkół podstawowych i żadnego przydatnego zawodu. Próbujemy to zmienić.

Ale jest trudno, bo starsze i średnie pokolenie nie chce się uczyć.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na legnica.naszemiasto.pl Nasze Miasto